Tak obracające się szpulki potrafią zuroczyć.a magnetofonu nie kupuj,bo zle skończysz.Ja mam ich juz siedem i teraz zerkam na coś takiego.Waży 70 kilo.Poniżej część moich zabawek w nocy i Ampex 351,który ostatnio oglądałem i mam na coś takiego chrapkę..Niesamowita maszyna,nagrywa wspaniale i ta świadomość ,że na czymś takim nagrywała cała śmietanka muzyków w stanach w latach 60-siątych.A teraz coś takiego w stanach jest szczytem dla prawdziwego zapaleńca.Magnetofony innych firm ,ich zupełnie nie ruszają.Rozumiem ich.Ma to 70db dynamiki i dzwiek wprost boski.Oczywiście całe lampowe,a mechanika ,gniazda i wtyki wprost z wojskowego wyposarzenia lotniczego.