Ja odkryłwałem amplitunery dwa razy.Pierwszy raz ,gdy nie udało mi się kupić w sklepie sprawnej elizbetki Hi Fi.Przez następny okres używałem,tylko wzmacniaczy i tunera.Amplitunery ,czasami widziałem u dyplomatów,bo tam pracowali moi rodzice,ale to był sprzęt daleko poza moim zasiegiem.Aż czasy się zmieniły i można było coś nabyć z internetowych aukcji.
Tak stałem się posiadaczem amplitunera JVC JR-S300.Okazało się,że bije na głowę,wszystkie moje poprzednie wzmacniacze.Teraz ten amplituner cieszy ucho i oko mojego kolegi ,a mi się udało zdobyć najwyższy model S600.Ten dopiero potrafi zadziwic jakością dzwięku.I tak po kolei kupiłem następne .Philips 22AH799 i do niego dedykowane kolumny MBF 544.
Ostatnio doprowadzam do pierwotnego stanu piękny Philips RH720.Jest to najwyższy model z roku 1972.Do kompletu mam jeszcze gramofon 212 i dwa magnetofony szpulowe N-4450 i N4418.Oba najwyższe z serii.Jeden na szpule 7cali,a drugi na 10,5 cala.
Ogólnie ,fajnie się bawię i co najważniejsze bardzo tanio.Pozwala to zapomniec choć na chwilę o otaczającej nas beznadziei i wrócic do czasów ,kiedy było się młodym i przyszłość wydawała się lepsza.