Doprawiłem odbiornik w DACu, ale ogólnie miałem mało elektrolitów, bardziej ceramiki i polipropylenowe foliowe. Na płycie "Chesky - Audiophile Test Disc Vol. 2" i kawałku "47 - General Image and Resolution Test" zawsze na dobrym sprzęcie powinno być przyjemnie to słyszeć. Mój system spokojnie prześwituje różnice w jitterze i porównałem OPA627 i AD797 na tym nagraniu, które wstępnie jest w porządku: bardzo duża głębia i obrazowanie 3D. Jest jednak różnica, gdzie AD797 radzi sobie lepiej: oprócz shakerów mamy m.in. efekt uderzania pałeczką o sztywny materiał. Na OPA627 jest to bliżej nieokreślone "coś" o "coś". Na AD797 brzmi jak uderzenie drewnianą pałeczką, trochę grubszą od grubego końca pałeczki do jedzenia. Uderzenie idzie w cienką deskę drewnianą. Istnieje szansa, ze jest to plastikowe, ale bardziej drewno. Mimo dystansu jest rozdzielczość i rozmiar uderzenia jest wielkości maksymalnie kilku milimetrów w przestrzeni. Nieźle.
W muzyce jest bardzo dużo ciepła ze znaczną liczbą szybkich smaczków w wysokich rejestrach. Nie jestem w stanie określić średnicy, bo nie ma w niej sztuczności. Jednak obawiam się, że AD797 gubi średnicę, bo zwykle tam zalewał.