Cypis, odsprzęgam bezpośrednio napięcie między V- a V+, czyli np. między np. +12V a -12V, co daje 24V. Można do masy, ale dostęp trudny. Dzisiaj wywaliłem bufor odsprzęgany MKT ze zmniejszonym wzmocnieniem (widać na zdjęciu rezystory), bo psuł względem opampów za DACiem, gdzie już są dla wysokich tylko ceramiki i dla reszty foliowy WIMA. Dzisiaj osłabię wzmocnienie dla tego, co zostało i dalej dostroję opamp. Aż dziwne, że wbrew zaleceniom noty aplikacyjnej stosuję tak małe pojemności dla częstotliwości rzędu kilku MHz i to słychać. Samo kilkaset kHz jest też do ustawienia, a nota wspomina tylko o 100nF + kilka uF. Te 100nF to dla mnie dopiero początek dla średnicy i wysokich, a uF dla basu. 10uF i 1uF koryguje niedoskonałości. Zastanawiam się jak działa motyw, by te kilka uF dać w szereg z kilkoma omami i dopiero to całe bocznikować małymi pojemnościami. Wiadomo, że może to odciążyć małe pojemności od przeładowywania dużej, ale czy to się przeniesie na dźwięk? Tak samo wejście kompensacyjne AD797 - czy 50pF coś zmieni? Identyczna sytuacja, z dodatkowymi 5/10/20pF równolegle do całego sprzężenia czy wpłynie na stłumienie kilku MHz i jak się to odbije na sonice.