Audiohobby.pl

Op-ampowa zonglerka

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
11-04-2012, 17:48
Oczywiście fallow, możesz tak na to patrzeć. Przy pierwszych odsłuchach były ogromne różnice. Przy drugiej czy trzeciej zmianie opampa w okresach tygodniowych słyszalne różnice się zmieniły, ale przyjemność z nich jest ciągle taka sama dla danej sztuki. Swoje uwagi notuję i aktualizuję. Postrzeganie pewnych wad się może zmieniać i bardziej precyzować. Jeżeli te LM* uważasz za tak samo słabe, to ok, znasz o wiele lepsze po prostu. Jeżeli uważasz je za jednakowo super, to nie będę wnikał dlaczego i Ci nic wmawiał ;) U siebie na ślepo mógłbym rozpoznać LME49720, LME49860, NE5532, TL072, NJM2114. TL082 mógłbym mylić z LME49720, a NE5532 z LME49860, gdybym nie miał porównania.

Różnica między LME49720 a LME49860 jest przede wszystkim w górze. LME49720 ma ją rozmytą, popsutą lub jak niektórzy piszą: zaszumianą. Jest lepszym TL082. LME49860 ma górą wyraźniejszą, dynamiczną, bardziej przejrzystą, ale u mnie minimalnie brzęczy. Jeszcze bardziej brzęczy NE5532.

Gdyby trzy podobne LM* były takie same, to nie byłoby różnic.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
11-04-2012, 21:47
Przeglądając swoje notatki szukałem czego posłuchać na eksperyment i wybrałem LM6172 z komentarzem "Góra bardzo mało rozdzielcza, słaba, dźwięk trochę zniekształcony". Wybrałem pod kątem prądów obciążenia i prędkości. Dźwięk jest zniekształcany mniej ostrym zboczem od góry względem LME49720, ale wchodzi na średnicę. Co zauważyłem po kilku minutach i potem przez godzinę słuchania, że ma całkiem niezłą przezroczystość, dynamikę w dziedzinie częstotliwości (nie czasu, czyli szybkość uderzenia). W efekcie plany lepiej rozróżnia. Szkoda, że u mnie syfi ("zaszumia") średnicę i górę.

Wygląda, że z jednej strony są opampy (lub ich aplikacje) mało rozdzielcze, syfiące i szumiące, a z drugiej brzęczące, rezonujące, ostro trzaskające. Pomiędzy chyba złoty środek.

asmagus

  • 4439 / 5653
  • Ekspert
11-04-2012, 22:01
>> fallow, 2012-04-11 15:02:16
Aha. Myslalem ze chodzi o Lehmana. Co do Aikido to kupie i sobie polutuje. Nie wiem jeszcze jaka wersje.


Zaprosisz mnie na odsłuch Aikido? Wydaje mi się, że to jedna z ciekawszych konstrukcji DIY - szczególnie wersja w wariacji dla niskoomowych słuchawek.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
02-05-2012, 18:02
AD797B na pokładzie, raz zaginęło w drodze kilka sztuk, ale doszły i mają się dobrze. Ciekawe, przesłucham w niedzielę. Po pierwszych sekundach brzmią jak ujarzmione 49860 czy perfekcyjnie naostrzony nóż szefa kuchni, mają pazur. Cudów nie ma, ale wysokie są czyste i czytelne :)

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
02-05-2012, 19:48
Wrażenia są takie, że AD797B jest najbardziej przezroczystym wzmacniaczem, jaki u siebie w domu słuchałem od kilku lat. Następny jest 49860, a po nim dalej 49720. Niestety gra za jasno i może będę dłubał w słuchawkach, by to skorygować.

Na szybko cechy:
- szybki impuls
- bardzo szybko stabilizuje się po dźwięku
- jasny od sybilantów w górę
- spora dynamika w całym paśmie
- brak zniekształceń
- nie szumi z dźwiękiem (co jest warunkiem koniecznym do sporej dynamiki w wysokich tonach)

Dokładnie jest tak, że dźwięk jak fajny tak, gdy było duszno, a tam, gdzie było ok, jest zbyt jasno. O dynamice i reprezentacji w paśmie częstotliwości w dziedzinie czasu mógłbym się rozpisywać i zużyć cały blok A4 do opisów graficznych, a sytuacja jest to określenia tylko przy słabszych mp3. Natomiast dźwięk w formie fali w dziedzinie czasu jest bardzo fajny. Odpowiednio szybki, bez przesady (JRC2114 jest szybszy), ale wybrzmiewanie jest bardzo krótkie i się szybko stabilizuje. W efekcie IMD zapewnie jest bardzo dobre. PRaT? Ładny, ale bardziej pod kątem reakcji na intensywność i niż na zmianę tonu.

Moją szczególną uwagę zwróciły dzwonki: takie małe, które mają podstawię rzędu kilku kHz. Na słabszych, ale ładnie brzmiących wzmakach było ładne uderzenie, okrągłe, intensywność przypominała półokrąg, kopułę ;). Na lepszych o dziwo robił się kwadrat, uderzenie brzmiało już jak stuknięcie młoteczkiem w grubą blachę metalu, było twarde. Tutaj jest totalna zmiana. Uderzenie jest podwójne. Słychać wyraźnie podwójne uderzenia. Dodam, że pozostałych nie ma.

Wokal też miejscami się usprawnił. Tam, gdzie wzmaki mnie zaskakują, bo czuję ruch gardła, a szczególnie okolice podniebienia, to tutaj do wokalu doszło wyobrażenie o... policzkach ;) Co będzie dalej? Stan uzębienia? ;-)

Sam przebieg kształtu dźwięku poszedł dalej w stronę głuchego dźwięku. Szybki start i od razu dźwięk idzie w tło. Średnica wydaje się natomiast zbyt nieobecna, wysokie ją przytłaczają. Można by tą górę uformować, dać w tło i wtedy mógłbym pomylić ją z lampami. Poziom przezroczystości i detali, które można uzyskać z dźwięku spokojnie dochodzi do pewnych lampowych konstrukcji, ale nie jest to jeszcze ta forma prezentacji, która daje przestrzeń. Może otaczający sprzęt mnie ogranicza.

Ogólnie dźwięk jest dla mnie za jasny i część utworów odpada. Pogłosy mimo wszystko stały się czytelniejsze przez bardzo dobrą precyzję dźwięku w czasu i jednym ze skutków tego jest lepsze oddzielenie głównego sygnału od pogłosu. Jeżeli coś oscyluje, to na o wiele wyższych częstotliwościach niż typowe opampy, bo można to porównać jak pilnik czy papier ścierny (AD797) do piły (inne).

Ostatni akapit przypomina może moje wrażenia o ostrości po przejściu z 49720 na 49860 ;)

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
02-05-2012, 20:00
Z notatek widzę, że AD797 ma bardzo dobry settling time. Z moich tylko w jakiś sposób porównywalny ma LM6172, ale ten jest daleko w tyle. Z dobrym wynikiem może jest AD825, ale nie wiem jak się ma do AD797.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
02-05-2012, 21:16
Nie ma edycji, więc informację apropos dzwonków cofam.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
13-05-2012, 19:23
Miałem gotowe zestawienie opisów różnych opampów, ale postanowiłem upgradować przetworniki w słuchawkach w celu bardziej gładkiego, naturalnego brzmienia. W efekcie mój ranking opampów się zmienił i kilka słabych opampów zaszło całkiem wysoko. Przede wszystkim zniknęły liczne zniekształcenia w niektórych opampach. Mam notatki pod poprzednie brzmienie, ale opiszę tylko najnowszy przetwornik.

Obecny ranking wygląda tak:

1. Ciekawe, interesujące brzmienia:

AD797B - Bardziej rzeczywiste brzmienie, więcej detali w górze, ale bardziej wymagający co do słuchawek. Ładne, delikatne, przestrzenne pogłosy. W niektórych utworach za dużo pogłosów, gubi się wtedy. Czasami trochę ostry. Bas nienajlepszy jakościowo.

LM6172 - Bezpieczniejszy dźwięk, wokale minimalnie, przyjemnie ocieplone. Góra obecna, trochę lepiej separowana. Wokale, gotary i inne instrumenty wyraźnie lepiej odseparowane od reszty muzyki.

2. Od biedy mogą być, jeżeli komuś się podoba:

TPA6120A2 (inna aplikacja niż reszta) - Gładkie wysokie, trochę zniekształca bas. Wokale przyjemnie ciepłe.

LME49720 - Wysoka góra przyszumiona (mało rozdzielcza), trochę brzęczy na wysokich.

LME49860 - W miarę łagodny, ale brakuje pogłosów w bardzo wysokich tonach.

3. Tragedia:

LM4562 - Góra bardzo szorsta, niesłutmiona, ale trochę trzaska.

NJM2114 - Odrobinę podbite sybilanty, a wyższe tony trochę mniej. Wokal mniej przyjemny.

NE5532 - Neutralno-chłodny dźwięk. Minimalnie ostry. Trochę mniej basu. Dźwięk mało zróżnicowany, barwa monotonna, ale nienajgorsza. Układ uśrednia dźwięk i narzuca swoją barwę.

TL072 - Dźwięk się trochę rozdwaja, może wzbudza, odrobinę brzęczy, bez rewelacji, jest przeciętnie.

TL082 - Góra obecna aż po bardzo wysokie tony, dynamiczna, choć nie najlepsza w jakości, słabo nią steruje. Jeden z jaśniejszych opampów, warty spróbowania. Uszy po nim bolą po wysokich tonach.

Wnioski:
LM6172 dużo zyskał, ma stanowczy dźwięk. Widocznie pewien rodzaj obciążenia mu nie służy. AD797B wymaga trochę pracy, ma potencjał. TPA6120 potrafi być gładki i nie podbijać, więc jest tym razem tak, jak pisał Majkel. NE5532 ma słabe zróżnicowanie materiału tak, jak pisał AFAIR Domzz. LME49860 może wydawać się słumiony, a w praktyce nie ma tak słabej wysokiej góry jak LME49720. TL082 jest nadal jaśniejszy od TL072.

W rankingu prowadzą opampy z dużym slew rate i dużym prądem obciążenia.

Zmiana rodzaju obciążenia zmieniła zachowanie opampów. Niektóre sobie radziły z tym dobrze (LME49*), a niektóre wariowały (LM6172, TPA6120).

AD797B może być ciekawy, gdyby zmienić mu aplikację i ustawić samemu odpowiednią kontrolę tonów.

Między jedną aplikacją opampów, a inną (TPA) zmieniała się akustyczna charakterystyka częstotliwościowa, ale tylko w obrębie częstotliwości, których sterowanie jest kłopotliwe. Różnice dochodziły do 2dB, przy czym aplikacja na TPA była przeważnie głośniejsza.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
29-05-2012, 18:31
Właśnie zauważyłem, że słuchawki (jako przetworniki i otoczenie wpływające na jego pracę) mają bardzo duże znaczenie dla pracy wzmacniacza (i tudzież opampa). Przy DF<1 dźwięk może być inny, po poprawkach pracy przetwornika i zminimalizowaniu różnic pracy przy różnym DF, inny opamp gra zupełnie inaczej. Wygląda, że opampy często się gubią. Może sprzężenie, może zasilanie? Nie da się jednoznacznie opisać dźwięku z opampa, bo wiele zależy od słuchawek. Dla różnych warunków pracy przetwornika dźwięk może być zupełnie inny. AD797B potrafi mieć skompresowane w górę wysokie tony i brzmieć tragicznie, totalnie się gubić, a przy zmienionej pracy przetwornika sprecyzować górę. LM6172 za to łagodniał w trakcie zmian ("otwieranie dźwięku"), a na końcu stał się podatny na otoczenie muszli i nawet zaczął brzmień jak sprzed początku zmian. Jak się okazuje każdy opamp może zagrać źle nawet pod wpływem przetwornika. W związku z tym nawet mogą się wydawać zbędne wszelkie opisy opampów. Zmiana w przetworniku może spowodować, że połowa opampów zacznie dawać inny dźwięk w jeden sposób, a druga połowa w zupełnie inny. Jedna zmiana w przetworniku może pomagać jednemu opampowi, a drugiemu szkodzić. Nie zostaje nic innego jak mieć przetwornik idealny. Któryś typ słuchawek (ortodynamiczne, elektrostatyczne?) miały przetwornik bez pastylkowego magnesu i cewki z tyłu. Najlepiej może umieścić przetwornik w powietrzu na ramce + przezroczysty dźwiękowo pad.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
30-05-2012, 13:40
Nawiążę do wypowiedzi Majkela z head-fi:
"Category 5 – complete sound traveling in the clean air
2x AD797BRZ – this is the op-amp truly deserving the name of the Analog Device. This one is a smoother and fuller sounding version of the AD797. Switching from the ANZ to the BRZ series is like going vinyl instead of digital. Everything is smooth to the moment your music craves for the harsh texture like aggressive violin passages, distorted guitars, or stronger double bass phrases. The readability of the furthest plans is great, without going into image sharpening effect which makes you see the details more but lose the feeling of perspective at the same time. Roughly, it\'s like the AD79ANZ with all advantages of the OPA627BP added. The soundstage is nowhere limited and the sound image of whatever possible shape. This is a reference integrated op-amp for me so let me know as soon as you find better, and I will verify it."
http://www.head-fi.org/t/397691/audio-gd-discrete-op-amps-reviewed-opa-earth-opa-moon-opa-sun-v-2

W końcu mogę się zgodzić! W dźwięku znikają słyszalne efekty pogłosy z ostrzeń, a dźwięk jest tak dokładny, że zamiast pogłosów mamy idealną perspektywę. Dźwięk może być przy nas, a może być kilkadziesiąt metrów. Na koncertowym nagraniu ktoś klaszcze za nami, ale też z oddali. Krzyki z kilkudziesięciu metrów są rozpoznawalne, że one tam są, a nie, że brzmią, jakby tam były. Praca na basie, szarpanie strun gitary elektrycznej, dynamika instrumentów, wszystko bez ani jednego przeostrzenia. Przy tym wszystkie inne opampy brzmią mniej lub bardziej sztucznie. Dźwięk roznosi się swobodnie. Nie ma ograniczenia w przestrzeni, zagra tak, jak mu się da: pół metra? 100 metrów? Nie ma problemu. Nie słyszymy przy tym typowych pogłosów, bo one budują tu przestrzeń. Nie brakuje też góry. Teraz dopiero słyszę w wielu kawałkach jak się koszula ociera o siebie przy ruchu, lekkie wdepnięcie w śnieg. Pewnie ruch palcem po skórze też byłby słyszalny i to z perspektywy. Zakładanie słuchawek nawet na kilka sekund to jest błąd, bo można stracić całe godziny.

pharoh1

  • 1 / 4561
  • Nowy użytkownik
04-06-2012, 01:25
Czy gdzies poza farnellem mozna dostac ADA4627-1 ?

atlon11

  • Gość
30-06-2012, 22:31
Może ktoś z forumowiczów słuchał starszych pojedyńczych op-ampów (i zna brzmienie) SSM 2134, PMI OP97FP, AD 829JN, PMI REF01CP, PMI OP42GP. Jak którykolwiek z nich wprowadza najmniejszą kompresję, ograniczenie dźwięku, to wyleci z hukiem, nawet wszystkie 24 sztuki. Na pierwszy ogień pójdą SSM2134

Cypis

  • 2479 / 5243
  • Ekspert
01-07-2012, 11:57
>> atlon11, 2012-06-30 22:31:12
>> że ktoś z forumowiczów słuchał starszych pojedyńczych op-ampów

Ja słuchałem MAA741C w metalowej obudowie. Gra co najmniej przyzwoicie. W tym wątku znajdziesz opinie fallowa.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
01-07-2012, 12:00
A po tylu doświadczeniach nie ma żadnych konkluzji? Żadnych wniosków co poprawia,a co psuje?