Do pojedynczego tranzystora to trzeba jeszcze ze cztery rezystory i dwa kondensatory na każdy kanał, bo baza będzie wciągać jakieś 3uA prądu, więc potencjometr nawet 10k będzie nieźle trzeszczał, a tam jest 50 albo 100k czyli gorzej i nie można wyciąć kondensatora sygnałowego, które ja w klonie nie raz wywalałem. Po drugie wyjście z tranzystora bipolarnego będzie miało napięcie stałe, które op-amp likwiduje sam, więc znowu trzeba kolejnego kondensatora sygnałowego. Po trzecie, taki tranzystor lepiej zagra z lustrem prądowym albo przynajmniej JFETem w emiterze, a to już jest po dwa tranzystory na kanał + wymieniony już popcorn. Proponuję spróbować OPA2228 nie przejmując się co ktoś tam o nim pisze. Dla mnie to jeden z bardzo niewielu op-ampów, który gra w miarę kompletnie. AD8599 do takich nie należy, ani OPA2134, ani jeszcze wiele innych, w tym LM i LME różnej maści. Sposobem na ciemnotę OPA2228 jest wziąć adapter 2x SOIC na DIP i posadzić na nim dwa OPA228U. Jak jest za ciemno, to się każdemu zwiera nogi 1 i 8 z plusem zasilania, albo nogą 7 - ganz egal. Jego brzmienie się wtedy zmienia na bardzo ciekawe. Na podwójnym OPA2228 nie da się tego zrobić.