Jeśli całość u Ciebie zachowuje się w ten sposób tylko na AD8066, to dobrze będzie oddzielić pojemności kabli od wyjścia tego wzmacniacza operacyjnego - (nie ważne, że tylko AD8066 świruje) rezystorem o niewielkiej wartości rezystancji wlutowanym w szereg z wyjściem tego scalaka (jeżeli jeszcze go tam nie ma, a być powinien).
Taki sam rezystor, lub nawet 2 trzeba wlutować po stronie wzmacniacza słuchawkowego. Pierwszy - w szeregu, pomiędzy potencjometrem głośności a gniazdem wejściowym, drugi - również w szeregu, pomiędzy siatką pierwszej lampy a wszystkim, co jest przed siatką, lub pomiędzy ślizgaczem potencjometru głośności a wszystkim co jest za nim. To samo dla drugiego kanału.
;)
Nie wiem na jakiej wersji schematu masz wzmacniacz domzz, schematu lancastera wraz z wartościami elementów ujawniać nie będę.
Nawet, jeśli oscylacji nie słychać (oscyluje na bardzo wysokich częstotliwościach), to ewentualne problemy na tym, lub na innych IC wykaże oscyloskop.
Nie podpinaj już tego scalaka, bo go w końcu usmażysz, jest podatny na oscylacje.
W datasheet tego AD8066 (str. 3, 4) napisano, by zdecydowanie starać się zejść z pojemnością obciążenia poniżej 20pF - Capacitive Load Drive
Miałeś z nim (a może i dodatkowo kablami) niefart i tyle.