Będę w najbliższym czasie wybierał nowe słuchawki do celów roboczych (tzn. do umilania sobie życia w pracy :), dotychczasowe są już w tak fatalnym stanie, że wstyd zakładać publicznie na uszy.
Warunki użytkowania:
1) podłączane do laptopa, pokładowa karta muzyczna, zwykła dziurka, bez zewnętrznego DAC-a i wzmaka słuchawkowego,
2) odsłuchy niezbyt intensywne i raczej nie długotrwałe,
3) konstrukcja raczej zamknięta (żeby nie przeszkadzać innym), ale zdecydowanie nie dokanałowe,
4) brzmienie możliwie naturalne i niemęczące, w warunkach domowych słucham głównie klasyki, w pracy co prawda częściej innych gatunków (klasyka jest zbyt angażująca :), ale jakość dźwięku oceniam głównie przez zdolność w miarę poprawnego odtwarzania muzyki nieamplifikowanej.
Zwracam uwagę na punkt 1 - słuchawki będą podłączane do marnego źródła i to chyba w największym stopniu determinuje wybór. Budżetu specjalnie nie ograniczam, ale nie ma chyba sensu poważne inwestowanie.
Co może przyzwoicie zabrzmieć? Jakie kandydatury brać pod uwagę? Dopuszczam używki.
Na razie na podstawie pobieżnego przejrzenia wątków wynotowałem sobie Creative Aurvana Live... co jeszcze?