Witam,
Ivor wzorował się rzeczywiście na Thorensie i AR kradnąc zresztą pomysł zawieszenia.Po prostu z punktu biznesowego,okazał się cwany i opatentował to zawieszenie.
Przez 2 miesiące w garażu doprowadzałem Sondeka do stanu mint.Zresztą z tego co pamiętam też miałeś Sondeka,więc powinieneś wiedzieć co siedzi w środku.
W Sondeku koszmarem jest regulacja.Wystarczy przesunąć gramofon na stoliku i cała regulacja idzie w diabły.Poza tymmając setki razy poszczególne części Sondeka w ręku,mogłem ocenić ich wartość.Uważam,że poza ramieniem ( to zupełnie osobny temat) to suma użytych części nie powinna przekraczać kilkuset pln.A wiadomo ile to kosztuje.
Co do dźwięku,to owszem Linn jest lepszy,ale jak napisałem,nic nie jest to poprawa załóżmy 10 krotna,a taka jest różnica cenowa między Sondekiem a Thorensem ( z drugiej ręki oba).
Natomiast ramiona Linna to dzieła sztuki.Miałem Basika,Akito i rzeczonego LVIII.Uważam że to ostatnie to absolutne dzieło sztuki,uważane przez miłośników za lepsze od Ekosa.Nie wiem,Ekosa nie miałem.
Ramiona Thorensa,mimo że spełaniają swoją rolę,są raczej słabowite.Wystarczy rozebrać jakiekolwiek.Trochę lepsze jest TP 90 i TP16 MkIV.
Jako że różnica w czasie była niewielka pomiędzy Sondekiem a TD320,więc mogłem ten dźwięk ocenić.No i nie zawiodłem się.Jedyne czego żałowałem z Sondeka to ramię.
System TD320/Bluenote Babele,Bluenote Phonostage powędrował w końcu do syna,ale ostatnie doświadczenia z odsłuchów cd ( teoretycznie lepszych od mojego budżetowego Marantza) skłaniają do powrotu do vinyla,czy też konkretnie Thorensa.
Tak pewnie zrobię,jeśli syn mi go odsprzeda ( na dzieciach się traci,wiadomo,dostał go za darmo razem z kilkuset vinylami).Ale tak się zastanawiam nad wymianą ramienia na Ittoka właśnie.
Oczywiście kwestia ramion to temat rzeka.Oprócz Linna jest przecież SME,Accos Lustre czy niezrównany Micro Seiki,o innych nie wspominając.
Jako że zacząłem pisać na forum,może urodzi się z tego długi temat,jak wątek Manleya na konkurencyjnym forum.
Proponuję założyć wątek o Thorensie,a nawet o poszczególnych modelach.
A Thorensy z zawieszeniem sprężynowym też są oczywiście świetne,ale uważam że postęp jakościowy to zawieszenie linkowe jak seria 5/3/2000.
Pozdr.
Wojtek