Na pewno charakter CAL w postaci "napompowanej" średnicy i basu, charakterystycznej ciepłej barwy pozostanie. Ale rekabling i lepszy sprzęt odmula całość wyraźnie (dźwięk już tak nie przytłacza), u mnie dopiero wtedy zaczęły grać trójwymiarowo, poza głową. Mi się nie chciało ich słuchać z telefonu/kompa, za to ze wzmakiem i DACem na niektórych utworach grają mi przyjemniej niż DT880 (co ciekawe bardziej klasyka niż pop).
Jeśli nie chcesz wydawać kasy, to pewnie najprościej będzie zmienić słuchawki, np. na jakieś Superluxy.