Ja mam małe uszy więc wchodzą całe idealnie, nie mam problemów z słuchawkami jeżeli chodzi o to, ale jak docisne to basu jest sporo więcej, przetwornik jakby był za daleko, ale brzmi bardziej zbicie i mniej swobodnie, czyli i tak źle i tak niedobrze. Teraz jak jestem po świecach to nie muszę podgłaśniać na beresku żeby słyszeć fajnie i dorodnie, teraz gałeczka nie przekracza godziny 9 i jest fajnie, a jak przekroczy do 10 to jest już dla mnie głośno, ogólnie w tym zakresie i do godziny okolo 10.30 jest nawet fajne wyrównanie, mam wszystkiego pod dostatkiem, bas nawet jest dość słyszalny, ale nie powala jakością i zejsciem:) Ogólnie idzie sie przyzwyczaić.
Mój błąd prawdopodobnie tkwi w tym że za wiele się spodziewałem po CAL! każdy piszę że basu jest dużo, że jest tłusty itd a tu dupa:) Zależy jakie mamy chyba pojęcie basu, bas(nie za jakosciowy i fajny a mocny) miały K26P, te nawet z playerka osiągały chamskie poziomy głośnosci w tym zakresie. Miałem Nokie N91 i po daniu 19/20 na skali przy piosenkach z STEP UP 2 wysiadały uszy i słuchawki spadały z głowy, a myślalem ze EP630 miały bas:) Powygrzewam jeszcze CAL! i zobaczę. Zrobie jeszcze eksperyment,(ale to za jakiś czas) wyjmę wytłumienie które włożyłem do środka muszli, zobaczymy co to daje, na początku wydawało mi się że jest lepiej, ale sprawdzi się to jeszcze raz.