Audiohobby.pl

Creative Aurvana Live...

jjurek

  • 2069 / 6170
  • Ekspert
25-09-2009, 15:26
Panowie:
jest mozliwość wydłubania samego głośniczka ( jak jest zamocowany w obejmach- na klej czy wcisk) ?

Corvus5

  • 2596 / 5706
  • Ekspert
25-09-2009, 15:33
>> Dawid-SS, 2009-09-25 14:32:51

Zrozumiałem, że "wypełniałeś komorę do końca", czyli objętość, a nie muszlę, ale teraz domyślam się, że chodzi ci o muszlę. Wytłumienie może zwiększyć pozornie objętość, ale za duże lub złe może ją zmniejszyć. Przerabiałem to na CAL.

Dawid-SS

  • 325 / 5831
  • Zaawansowany użytkownik
25-09-2009, 15:52
Jest on zamocowany na śrubach razem z korpusem przednim(to co widzisz jak zdejmiesz pada)

Co do wytłumienia to jest one w muszli.

Corvus5 odezwij sie do mnie na PW myślę ze Cię zainteresuje to co mam dla Ciebie.







------------------------------------------------------------
Creative Aurvana Live! Recabled (cordial+neutrik)
Audio-Technica ATH-ES7 Recabled (Profigold)
Koss PortaPRO (srebrny jacek)
Beresford TC-7250V2 by GRADOfan mod!

Dawid-SS

  • 325 / 5831
  • Zaawansowany użytkownik
25-09-2009, 15:54

Zamocowałem uchwyty od RCA, nie chciały się przykleić ale jakoś złapały, tylko że całość jest upaprana klejem do paznokci, ale już mam na to sposób.




------------------------------------------------------------
Creative Aurvana Live! Recabled (cordial+neutrik)
Audio-Technica ATH-ES7 Recabled (Profigold)
Koss PortaPRO (srebrny jacek)
Beresford TC-7250V2 by GRADOfan mod!

Dawid-SS

  • 325 / 5831
  • Zaawansowany użytkownik
25-09-2009, 15:55


Tu widać lepiej....
Prawdopodobnie słuchawki nabiorą kobiecego kolorku, czyli będą położone na nie ozdoby do tipsów które to moja siostra robi(z tąd klej):)





------------------------------------------------------------
Creative Aurvana Live! Recabled (cordial+neutrik)
Audio-Technica ATH-ES7 Recabled (Profigold)
Koss PortaPRO (srebrny jacek)
Beresford TC-7250V2 by GRADOfan mod!

Dawid-SS

  • 325 / 5831
  • Zaawansowany użytkownik
26-09-2009, 13:17
To może mała wzmianka na temat CAL!
Słuchawki w swojej cenie nie mają sobie równych w pewnych aspektach jakimi są brzmienie średnicy i wysokich tonów, bas jest totalną porażką, cięzko go nawet modułować po przez różne filtracje EQ itd. Zejscie basu jest słabe, słuchawki są totalnie bez basu, czuć poważny ubytek. Po powrotnej przesiadce na ES7 stwierdzam że CAL! grają piekniej, lecz wszystko się kończy jak wkracza bas! Wg mnie CAL! nie są warte więcej pieniędzy niż sam za  nie zapłaciłem czyli 350zł z recablingiem i wygłuszeniem muszli. ES7 które to w PL kosztują aktualnie 550zl najtaniej(allegro) są słuchawkami lepszymi dla tych co poszukują dobrej równowagi tonalnej, nie są zbasowione, góra nie tnie po uszach, po kilku minutkach potrafią sie ładnie dopasować do słuchacza, ale o CAL! jeszcze może coś, spodziewałem się wiecej po tych słuchawkach czytając recenzje, jeżeli miałbym kupić te słuchawki jeszcze raz to napewno nie popełnił bym tego czynu, powody są takie a nie inne, nie chce słuchać bułowatego basu który brzmi jak kartonowa zabawka w swiecie słuchawkowym. Słuchaweczki Philipsa za 20zl z elektronika mają identyczny bas, tak samo schodzi itd. Jeżeli Twoja muzyka i Twoje upodobania nie potrzebują niskich rejestrów to są słuchawki dla Ciebie, jeżeli jest odwrotnie nie kupuj ich bo się rozczarujesz. Samymi średnimi i wysokimi człowiek nie żyje. Zawiodłem się też na przestrzeni słuchawek, której ogólnie niema. Ktoś pewnie temu zaprzeczy i stwierdzi ze jestem głuchym czubem ale moja opinia o CAL! jest niestety na NIE.

Moim zdaniem oceniłem obiektywnie te słuchawki, a Ci chwalący je oh ah itd niech zastanowią się czy nie lepiej dać te kilka stów więcej i posłuchać na dobrym sprzęcie bez żadnych modów i ulepszeń które w CAL! są jak złoto. Słuchawki do playerów też się nie nadają gdyż ciężko się nimi steruje. NIE JESTEM FANEM ANI PRZECIWFANEM FIRMY CREATIVE! NA POZIOMIE CAL! KOŃCZY SIĘ MOJA PRZYGODA Z TĄ FIRMĄ, WIĘCEJ NIE DAM SIĘ NABRAĆ NA FENOMENALNĄ ZABAWKĘ TEJ FIRMY!

Wszystkich co uraziłem przepraszam, tym co pomogłem mówię proszę!

majkel

  • 7477 / 6239
  • Ekspert
28-09-2009, 08:43
Miałem chwilę ES7 w domu. Grały sensownie (i nic więcej) jedynie z wyjścia słuchawkowego CD. Poza tym powiedziałbym, że nie wiem jak kiepski musi być system lub urządzenie, żeby CAL zagrały na nim gorzej o ES7. Brak kontroli basu świadczy tu o problemie ze sterowaniem słuchawek. Dla mnie bas CAL jest wystarczająco dobry nawet wprost z iRivera E10, choć wybitny on na pewno nie jest. Wytłumienie znudziło mi się po paru tygodniach, bo psuło wokale. Co do przestrzeni - ona w CAL jest i potrafi być bardzo duża, tylko trzeba te słuchawki umieć założyć - włożyć ucho do komory przetwornika, żeby otoczka przetwornika siedziała za uchem jak okulary. Używanie CAL jak słuchawek nausznych daje mizerne rezultaty.

Corvus5

  • 2596 / 5706
  • Ekspert
28-09-2009, 09:01
Pozycjonowanie to czasem problem. Mi osobiście potrafi pasować dźwięk z obecnych CAL bez padów, bo rozchodzi się najnaturalniej, choć jest to dopiero w połowie drogi. Niestety pokazuje mi to, że wtedy przetwornik jest za mały na moje ucho. Centralne granie ma żywą górę, przesunięcie do tyłu daje średnicę, a przesunięcie do przodu też powoduje pewne zmiany. Nie da się tego pogodzić bez padów.

Sprawę utrudnia to, że przetwornik jest na górnej połowie słuchawek i żeby dobrze go umieścić z padami, czasem trzeba zjechać ze słuchawkami maksymalnie w dół tak, że słuchawki po części leżą na uchu. Jest to niewygodne. Próbowałem odwracać muszle do góry nogami. Zdemontowałem jedna, ale po zakładaniu do góry nogami ostatnia nóżka nie chciała wejść w 100%. Trudno, i tak by było ciężko.

Dawid-SS

  • 325 / 5831
  • Zaawansowany użytkownik
28-09-2009, 12:29
ES7 nie są lepsze, ale mają to coś ze CAL! sie chowa i tyle. CAL! wg mnie to nadal słuchawki kriejtiva wiec nic specjalnego, podoba mi sie srednica i góra, jest bajeczna;) wpada w ucho:) ale słuchawek niema co wywyższać, trzeba traktować je obiektywnie, ich plusem jest cena, w tej cenie nie mają sobie równych, ale dla młodych maniaków słuchania głośnego z duzym basem (jak to mlodziki lubia, nie mowie o ludziach sluchających poważnie tylko po prostu zwykłuych smiertelnikach) nie polecam napewno, jezeli ktoś słucha klasyki czy jazzu to można zaakceptować, ale do metalowego brzmienia nie bardzo, wg mnie one sobie nie radzą. Zdania raczej nie zmienie o nich, wole słuchać na gorzej grających brzmieniowo ES7 które naprawde są wg mnie dobre, może nie warte kasy ale sprowadzając je można miec za o wiele mniej, po prostu firma robi swoje i za nią sie płaci.

fallow

  • 6463 / 6209
  • Ekspert
28-09-2009, 12:46
>> Dawid-SS, 2009-09-28 12:29:51
ES7 nie są lepsze, ale mają to coś ze CAL! sie chowa i tyle. CAL! wg mnie to nadal słuchawki kriejtiva wiec nic specjalnego, podoba mi sie srednica i góra, jest bajeczna;)

Za duzo Creative poza ich brandowaniem i sprzedawaniem za tanie pieniadze z nimi wspolnego nie ma. Przetwornik jest firmy Fostex czyli tej samej ktora robi drivery dla Denonow od najtanszych po D7000, co z reszta po prostu slychac bo CAL=D1001, D2000, D5000 to ta sama szkola brzmienia, przede wszystkim z roznicami w kontroli poszczegolnych zakresow i przestrzeni.

Dla mnie ESW9 - wyraznie lepsze niz ES7 na wielu plaszczyznach przegrywaja z CAL, dopiero ESW10 sa technicznie lepsze niz CAL ale ich sposob grania jest na tyle zblizony do HD 25-1, ze nie oplaca sie ich kupowac, dodatkowo maja tam malo ilosciowo basu, ze ESW9 to przy nich basowe monstrum a HD 25-1 maja basu ilosciowo znacznie wiecej. Baaa w ESW10 jest wyraznie mniej basu niz w W5000.

Dla mnie ESW7 to sluchawki calkowicie ponizej przecietnej, CAL na dobrym napedzie i z rekablingiem bardzo sie skaluja i potencjal maja niewatpliwie znacznie wiekszy.

fallow

  • 6463 / 6209
  • Ekspert
28-09-2009, 12:48
Tak samo mozna powiedziec, ze EMU to karty Creative\'a co jest wierutna bzdura, gdyz Creative po prostu wykupil stara przeciez firme EMU i tylko branduje ich produkty. Karty natomiast z kartami Sound Blaster maja tyle wspolnego co piernik z wiatrakiem :)

Creative po prostu dobrze inwestuje.

aasat

  • 2358 / 6222
  • Ekspert
28-09-2009, 12:53
>> fallow, 2009-09-28 12:48:11

Zgadza się, tak samo mozna mowić, ze takie Ferrari jest do bani bo to przeciez Fiat :)

szwagiero

  • 2240 / 6241
  • Ekspert
28-09-2009, 13:08
Dawid-SS apropo basu to Ty masz jego niedostatki czy przeszkadza Ci zbyt małe zejście? Na niedostatki w CAL! to ja bym nie narzekał, no chyba, że ktoś lubi mocno przewalony ten zakres pasma, ale to już ekstremum. Może podepnij jedne i drugie słuchawki pod jakiś porządniejszy wzmacniacz słuchawkowy i zrewiduj swój osąd na ich temat.

Pozdrawiam,

Dawid-SS

  • 325 / 5831
  • Zaawansowany użytkownik
29-09-2009, 09:49
Chłopaki jeżeli kochacie się w CAL to wasz problem a nie mój, dla mnie te słuchawki sa be i koniec, niepasują mi, cięzko tu o jakimkolwiek basie mówic, jeżeli jakieś słuchawki mają go mniej to pytanie moje jest takie: Czy to słuchawki do słuchania srednich i wysokich tonów w muzyce? Aktualnie słucham na jednych i drugich pod beresem, podłączając pod domowego technicsa siostry CAL nie wnosi więcej basu, może ciutke, z resztą ja swoją opinie mam na temat każdych słuchawek których słucham, a jak widze lepiej jej na necie nie wypowiadać bo zostaje sie pojechanym przez wiekszość ludzi którzy kochają te słuchawki:) Aktualnie słucham na tych i na tych, jeżeli nie potrzebuje jakiegoś super brzmienia w basie zakładam CAL! jeżeli potrzebuje posłuchać muzyki która musi mieć dolny rejestr naprawde mocny(nie mowie ze one grają super basem) to zakładam ES7.

Ja się kłócić nie chce, ale słuchawek które zagrają wszystko pięknie ładnie niema i nie będzie raczej, każde w czymś sa dobre i gorsze, dlatego warto mieć kilka sztuk nauszników.

Co do gadki że ES7 są słabe itd to samo można mówić o innych słuchawkach dolnej pułki, ale tak czy siak one nie są słabe, grają standardem niższym za rozsądne pieniądze(o ES7 w PL cięzko powiedzieć ze kasa rozsądna ale jak wpsomniałem, firma i import do krajów swoje robi, no i PL nakłada super ceny za Bóg wie co) ES7 powinny moim zdaniem kosztować około 350zł. CAL! również tyle, postawił bym je na tej samej półce dlatego że jedne mają coś czego drugie nie mają. ESW9 nie słuchałem możliwe że to je bym postawił na równi z CAL!, ale jeżeli brzmiały by dużo lepiej od ES7 i miały ten sam bas, to napewno powiedział bym że minimalnie wyprzedzają CAL!

Nie każdego stać na słuchawki pułki 1kzł+ lub nawet 600zł+. Mnie puki co na to nie stać, jestem biednym studentem, więc ciężko mówić o kupnie drogiego sprzętu:) No i ja jestem pasjonatem, słucham muzyki na różnych słuchawkach i wiem co mi pasuje a co nie, każdy z nas poszukuje dźwięku dla siebie. Jeżeli uważacie CAL! za mega high-end no to po co kupujecie inne słuchawki i porównujecie je a i tak CAL! wychodzą jako lepsze:)

Dawid-SS

  • 325 / 5831
  • Zaawansowany użytkownik
29-09-2009, 09:59
Dodam jeszcze, że niema co się kłucić w tym wątku i na temat słuchawek warto mówić prawde, nie cukierkować i nie słodzić im, ktoś kiedyś może będzie chciał takie kupić i lepiej niech wie czego się spodziewać.

Może nie władam audiofilskim językiem ale zwykły laik czytając moje wypowiedzi zasugeruje się nimi, bo połowy słów z recenzji pewnych ludzi nie można zrozumieć, cięzko im to pojąć, nie miejcie na uwadze tylko samych facetów, są też kobiety które słuchają muzyki i kupują słuchawki, one są jeszcze mniej obeznane(niektóre lepiej obeznane jak my) a chciały by kupić może sobie ale najpierw przeczytać opnie.

W necie znalazłem same pozytywy o CAL! dlatego je kupiłem, jedynie -PAWEŁ- powiedział prawde, albo je pokochasz albo znienawidzisz, tu miał racje, ale ja nie powiedziałem nienawidze:) Moja "zła" ocena wśród tysięcy "dobrych" jest ogólnie niczym i to jest tylko moje zdanie.

Ja poszukuje dalej czegoś fajnego. Następny krok to AKG K530 prawdopodobnie.