Miałem w domu trudniejsze do napędzenia K601 i nie ma potrzeby dostarczać więcej niż kilkadziesiąt mW. To i tak już urywa głowę, a słuchawki skaczą po niej. Z tranzystorami nie ma lekko. Trzeba przesłuchać masę różnych układów i wyciągać z tego wnioski. Ja jeszcze nie wszystko słyszałem, co bym chciał, a właściwie jeszcze dużo bym chciał. Poza tym ów zapas mocy dotyczy konstrukcji w pełni dyskretnych, gdzie ze wzrostem mocy oddawanej rosną zniekształcenia. W układach scalonych one wręcz spadają do pewnego progu, a potem jest clipping. Można też łączyć obydwie techniki, ale to wymusza globalne sprzężenia zwrotne, jak Heedzie albo M3. W sumie nie wiem który będzie lepszy. Teoretycznie M3 ze względu na kulturalniejsze zasilanie, ale też układ w nim jest ciut bardziej zamotany niż potrzeba.