Audiohobby.pl

DAC dla Leszcza :)

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
08-09-2009, 17:20
Co ciekawe....mozna uzyc karty EMU1212m ktora jak wiadomo sklada sie z 2 plytek polaczonych ze soba tasma. Analogowej i cyfrowej. Tak mozna uzyskac sygnal I2S z cyfrowej czesci EMU (w zalaczniku).

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
08-09-2009, 18:58
Chcecie powiedzieć, że większość rozwiązań to odbiornik USB, który na wyjściu na S/PDIF? Nieco niechlujne rozwiązanie, ale na pewno szybkie w implementacji. Może po to jakiś rok temu były rozmowy o VHDL?

W swoim rozwiązaniu nie używam nigdzie konwersji na S/PDIF. Mam tylko układ analizujący dane i odpowiednio je kierujący, np. do DACa, ale ja używam RS232, bo u mnie więcej niż 11kHz i 8bit nie jest potrzebne. Znając zasady używania USB to nie problem jest to zrobić dla kogoś, kto dobrze zna odpowiedni język. USB ma pewne ograniczania związane z większymi opóźnieniami w porównaniu do centronics, rs232 czy kartami rozszerzeń do PC, ale tu to nie ma większego znaczenia, chyba że będziemy chcieli sterować procesem tłumienia drgań w słuchawkach na poziomie setek MHz i w efekcie ingerować w dump factor wyjścia ;) Ale tak chyba nie ma nigdzie. A może HDAMy działają też na zasadzie odpowiedniego sprzężenia i dyskretnej korekcji?

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
08-09-2009, 19:22
Myslimy juz wlasnie z kolega elektronikiem czy by nie zrobic tego pozadnie. Mozna ng. zaprojektowac male urzadzenie, ktore z pc slaloby sygnal i2s wprost do daca i napisac sterowniki pod ASIO lub Directa. Przeszkoda jest podobnie jak w wypadku Majkela i kolegi czas, gdyz z czegos trzeba zyc. Dziwi mnie w sumie, ze do tej pory nikt nie robi tego pozadnie komercyjnie. Byc moze jeszcze nie czas, bo audiofile raczej nie uzywaja kompa jako zrodla, tak czy siak na 100% to kwestia czasu.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
08-09-2009, 19:48
U mnie jest w sumie jeszcze dodatkowy układ pośredniczący, ale jest to tylko tymczasowe ogranicznie, bo nie mam bezpośredniego dostępu do kilku złącz, na których zrealizowałem płytę rozszerzeniową z DACiem. Komunikacja po RS232 z nadrzędnym kontrolerem (ATMega). Potem po I2C bezpośrednio próbki do mniejszego AT, a on ma dostęp do wejść DACa, którego projektowałem. Dalej idzie na wzmacniacz.

Nie wiem, czy to jest I2S czy coś innego. Po prostu robiłem tak, jak mówi karta katalogowa i nota aplikacyjna plus własne dodatki. Do tego sterowanie z mikrokontrolera lub z płytki poziomem power down, itp.

Wszystko zależy od tego, co chcecie osiągnąć. Czy idealny zegar dla DACa, czy może szybkość, może upsampling, jaki sposób kontroli pojemności bufora, a może jego całkowity brak. Możliwości jest wiele. Można uzyskać system, który będzie działał w czasie rzeczywistym i opóźnienie będzie rzędu 1 próbki. Wiele rzeczy można osiągnąć w zależności od architektury.

Od kilku lat zajmuję się analizą i syntezą dźwięku i planuję w najbliższym czasie zamienić to w odpowiednią pracę.

EMiL

  • 531 / 6091
  • Ekspert
08-09-2009, 19:54
Jeżeli chodzi o porządną aplikacje USB to dobrym (i nie drogim) przykładem są DACi studyjne.
Obsługują do 24/96, taki Esi/Audiotrak stosuje kość o nazwie Tenor TE7022L, która przerabia sygnał USB na I2S:
http://www2.gfec.com.tw/pro_flypage.php?language_page=english&class1_serial=141&class2_serial=&class3_serial=&p_serial=131

coś takiego chyba jest jitter-free?



mordensiur

  • 934 / 6022
  • Ekspert
09-09-2009, 13:00
Nie chcę już zakładać nowego wątku i zapytam tutaj.

Czy znacie jakis projekt hi-dendowego DACa? Czy tak jak różnica między STX a Seasem jest raczej oczywista, jest jakiś DAC o którym można powiedzieć, że znacznie odstaje jakościowo od innego?

Lampucera zbiera dobre opinie, ale obecnie jest tak przelampizowana, że strach.. Poza tym, czy faktycznie różnice muszą się odnosić to tak nieokreślalnych zjawisk jak: przestrzeń, scena, "drive", miękkość, ciepło.
Nie mam mozliwości przesłuchania kilkunastu projektów w powtarzalnych warunkach.
Jak dokonać rozsądnego wyboru przy niewygórowanym budżecie. Ciekwa jestem, czy na przypadku uroku chip-ampów, Asus Xonar ub Prodigy HD2 nie mają sznasy być docelową maszyną w systemie (mó docelowy to PC audio).



----------------------------------------------
Prawdę każdy ma swoją.

Molibden

  • 1906 / 6107
  • Ekspert
09-09-2009, 21:44
Najpierw zegar, później DAC. Jedyny Hi-Endowy to PCM1704, wystarczy rozsądnie użyta aplikajca z datasheet lub własna. Ewentualnie AD1865, jedyny problem to dostępność tych układów.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

alghar

  • 639 / 5816
  • Ekspert
09-09-2009, 21:48
@fallow  na  aledrogo  jest  DAC  dpa  

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
09-09-2009, 22:35
brak usb input

Molibden

  • 1906 / 6107
  • Ekspert
09-09-2009, 22:41
To karta z wyjściem SPDIF. Do tego nowy zegar (na karcie zwykle i tak jest na kwarcu a nie na generatorze) i problem USB rozwiązany. Chyba ze do laptopa - to niestety tak się nie da.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
09-09-2009, 22:52
Karta ma i SPDIF i Toslink (EMU1212m) ale nie planuje jej uzywac z roznych wzgledow takze jako transport. Jezeli juz to raczej via I2S.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
10-09-2009, 11:21
Posluchalem w koncu TDA 1541 i 1543 x 4. Fakt, ze brzmienie jest bardzo muzykalne ale cale szczescie, ze udalo mi sie posluchac wczesniej. To jednak nie jest za bardzo moj kierunek. Fakt faktem, ze implementacje tez nie musialy byc udane bo roznie bywa ale kierunek mysle, ze juz znam. Brakowalo mi lepiej rozciagnietej gory z wieksza iskierka oraz powietrza i holografii.

W takim razie zostaja na placyku DACi na nowszych kosciach - Cirrus, Wolfson, PCMy lub AD.

Na Cirrusie slyszalem juz troche DACow i moze to brzmiec od cieplutko i misiowato do analitycznie i mega chlodno ale na pewno zawsze jest w tym dobre kreowania przestrzeni i powietrze. Podobnie PCMy ktore slyszalem (CECe) oraz AD w Benchmarku DAC

Tak wiec...kazdy ma swoje gusta :)))

Jak dla mnie na placu boju zostaly w zasadzie dwie opcje:

- Lampucera z supportem USB na PCMie pozniej do zlampizowania
- LD DAC_I na Wolfsonach, pozniej do zlampizowania

Arek_50

  • 1130 / 6107
  • Ekspert
10-09-2009, 14:26
fallow ..to nie sa gusta to sa tysiace godzin  spedzonych na sluchaniu muzyki..tylko w ten sposob mozna to docenic...wszystko przed Toba...pamietaj zbyt szybko podejmujesz decyzje....

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
10-09-2009, 15:00
Arek, podejmuje decyzje szybko bo tak w rzeczywistosci nie kreci mnie ciagla zabawa ze sprzetem. Mam juz dosc poszukiwan krolika. Chce po prostu miec co lubie (w jakiejs tam mierze) i juz tylko sluchac muzyki :) Nie interesuje mnie gonienie lub tym bardziej tysiace godzin by cos docenic. Tysiace godzin to mozna zachwycac sie albumem :) Sam najlepiej to wiesz :)) Jest cos w moim obecnym zrodle co po prostu denerwuje mnie z moimi obecnymi sluchawkami i that\'s all.

Na pewno nie bede tysiace godzin sluchal na czyms co juz od poczatku mi sie nie za bardzo podoba :)

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
10-09-2009, 15:15
@fallow, jakbyś miał czas w tedy co ja (a o to teraz trudno), to wpadnij do mnie na krotko ktoregos wieczora do Krakowa. Pokażę Ci jak różnie może brzmieć Lampucera wymieniając tylko op-amp, może się też zorientujesz, że tylko nieliczne dobrze grają, i jak różnie potrafią brzmieć. Mnie zawsze bawi kiedy czytam, jak się dwóch gości przekomarza, który DAC 24-bitowy lepiej brzmi. :) To jest przeważnie udowadnianie, który lepiej znosi kiepskie warunki pracy. Taka moja uwaga na temat większości DIY. Zresztą, jak ma być inaczej, jak gość polutuje coś na paździerzu, a potem rzuca się na kolejną kostkę. Tymczasem ja jadę na CS4397 i nie widzę potrzeby przesiadki. On daje co ma dawać, tylko trzeba umieć to z niego wybrać. I wcale nie uważam, że wszystko z niego wycisnąłem, bo gdyby tak było, to bym się znalazł w gronie tych, co z kwiatka na kwiatek skaczą, a do tej pory nawet nie skosztowali nektaru. ;)