Nie napisalem nawet jednego słowa o dźwięku tego wzmacniacza i nie napiszę. Niech napisze właściciel, który zupelnie przypdkowo - dzisiaj to zauważyłem, jest uczestnikiem tego Forum. Jest to Vdmesis. W sierpniu zlecił mi
poprawienie tego wzmacniacza, bo na jego słuchawkach nie da się w ogóle słuchać. Prosił mnie też o wymianę lamp na Philipsa. Przysłał mi słuchawki i wzmacniacz. Początkowo myślałem, ze chodzi o jakiś zagraniczny uklad. Nie znalem tej konstrukcji. Zresztą, nie korzystam z słuchawek, chociaż mam i dostałem QuietComfort2 od kostrukatora tych słuchawek z Bose. Wzmacniacze słuchawkowe traktuje marginalnie i zaledwie kilka tylko zrobiłem. Słuchalem nie dłużej, niż pół minuty. To wszystko. Szybko oceniłem, ze na tym wzmacniaczu te słuchawki nie będą "graly" Poprawiłem ile się dało - tj. podwyższyłem napięcie do 260V, usunąłem też domontowany transformator, i wymieniłem kondensatory na wyższe napięcie. Odesłałem do Katowic i o ile wiem,
a tak mi powiedział później Vdmesis, tak poprawiony wzmacniacz działał znacznie lepiej, niż wcześniej. Vdmesis sprzedał później ten wzmacniacz na Allegro. U mnie natonmiast zamówił budowę innego wzmacniacza, którego jakość ocenił wysoko. Tyle mogę wyjasnić. Warto zaznaczyć, że słuchawki o niskich impedancjach powinny być sterowane wzmacniaczem z wyjściem transformatorowym oczywiście, z dobrym jakościowo tarnsformatorem. I również należy pamiętać, że zaprojektowany źle wzmacniacz lampowy i źle wykonany jest gorszy od najgorszego tranzystora. Nie odnosi się to wcale do HPA-03. To moja luźna uwaga, bo wzmacniacze lampowe projektuje i buduję od blisko pięćdziesięciu lat i wcale nie zamierzam moich konstrukcji wychawalać - jak próbował mi wmówić Lancaster. Pozdrawiam Dink