1. Sprawdzić dawcę, czy czyta wszystko w tym porysowane płyty (jeden na pięć przerabianych nie chciał), jeśli jest problem, wymienić dawcę
To nie wiedzielm, 4 szt ktore maialem u siebie czytaly(i czytają) bezblędnie
2. Zrobić PSU np. wg przepisu Petera
Ja mam inne i nie wiem czy warto mi przerabiać....mam dławik CLC z nawinietymi uzwojeniami na jednym rdzeniu dla - i dla +. Wartosć dlawika mniejsza niż ta ktorą Pwter dawał w np. NOS dAC, ale nie wiem jaki tutaj jest zastosowany. W kazdym za duzy dławik zwyczajnie muli.
3. Zrobić dobry i sprawdzony zegarek z własnym zasilaniem, u mnie doskonale sprawdził się jocko
jocko to super zegar, ale co do zegarow mam mieszane uczucia i chyba jednak przy odpowiednim zesttrojeniu całości wolę kwarc.
4. Wylutować dławik
No pewnie:) Drugi zbędny
5. Można wylutować dwa creamiki smd z głównego zasilania
Te chyba akurat wywaliłem, dwa pozostale smd które usunąłem szybko wrócily na swoje miejsce bo dźwięk tracił fakture i przestawała byc muzyka a zaczynało jakieś "gładkie" i lekko rozjaśnione "coś"
6. NIE RUSZAĆ POZOSTAŁYCH CERAMIKÓW, NIE WYMIENIAĆ ANI USUWAĆ ŻADNYCH ELEKTROLITÓW
Dbry glowny kond główny w zasilaczu na plytce nie zawadzi. BG N 50/100V sprawdza się dobrze - tu nie zauwazyem żadnej degradacji, ale ze 100uF/35V BCcomp i tak podoba mi się bardziej :)
7. Zrobić dzielnik napięciowy na wyjściu cyfry, 100/300, u mnie sprawdziły się AB
A ja mam miniaturki równeiż węglowe i na bank ich nie ruszam :) ....choc AB są swietne i mam wrażenie będa lepsze w tym miejscu od caddock
8. Podłączyć długim 6-stopowym interconnectem, u mnie gra Belkin
Słuchać.
Rozmawiałem kiedys z Lennym i okazało się ze w cyfrze im dłuższy IC tym .... lepszy. Najlepiej dac ze 2-3m. Ponoc poprawa jest wytłumaczalna naukowo :) Lenny nawet próbował mi to kiedys tlumaczyc ;)
9. Teraz dopiero można majdrować przy kondziu C906, u mnie najlepiej gra 10n MultiCap RTX.
Tego bym spróbował. Na razie wlutowaem vishaya iebieskiego i nic mnie specjalnie nie drazni. W cyfrze nie przekonują mnie wielkie kondy z ich nożkami które trzeba czasami po 1 cm wyginac zamiast wlutować konda możliwie "szczelnie"
Też zauwazyłem, ze przekombinowywanie ukladu jak to było praktykowane w wątku na audiostereo do niczego dobrego nie prowadzi. Dxwie zaczyna sie "wyginac" w różne strony. Pól biedy jak strojacy słyszy to i wie jak ew. opanowac....moimzdaniem doklądanie/usuwanie elementów tylko po to by je kompensowac innymi w innym miejscu toru jest bez sensu. Nawet jezeli dajemy niby "najlepsze"....niewiele to IMHO daje.