Ale po co? Burrrn wczyta od razu tytuł i wykonawcę płyty z FLACów. Poza tym to jedyny program z tych, które próbowałem, który potrafi zlepić pocięty na pliki utwór muzyczny, np. jakąś symfonię, bez przerw lub trzasków na płycie. Do konwersji plików dobry jest dBPowerAmp albo foobar2000.
Najlepszy efekt to kupić porządne CD-R Audio. W MM są TDK, polecam. W Burrrnie wyłączyć Dithering i Noise Shaping, wszelkie inne efekty typu limiter lub normalizację, prędkość nagrywania dać minimalną, np. 4x i jakość jest jak ze świeżutkiego, nieporysowanego oryginału. Nie pamiętam czy się w nim wybiera metodę wypalania, ale Disc At Once będzie właściwa. Nie przestawiałem zresztą w nim tego.