Ok, jeszcze tylko jeden mayl wpisik...
Open Baffle jest kolejna proba rozwiazania FUNDAMENTALNEGO PROBLEMU, JAKIM JEST PROMIENIOWANIE TYLNEJ STRONY MEMBRANY W PRZECIWFAZIE.
Głośnik dynamiczny już jest w pewnym sensie odgrodą, o wielkosci... glosnika ;-)
Głośnik pracujac swobodnie, nie popychany odbiciami wewnatrz obudowy, produkuje dzwiek blizszy oryginalowi i dlatego jest pewnie taki... NORMALNY! (odsluch u Koziolka mnie nie rozwalil na atomy, po prostu gralo... tak normalnie... to jest dla koneserow, typowy audiofili napradwe potrzebuje dłuższej chwili zanim doceni!).
Gwałtowny spadek efektywnosci przetwarzania po dla fal o długosci przekraczajacych dlugosc odgrody, czyli zwarcie akustyczne, wystepuje niestety bardzo szybko, co nie pozwala nam posluchac basu.
Wszyscy chcemy basu.
Dostepne w aktualnej technice "remedium" na brak basu to dodatkowy woofer - to czy to I, H czy U, czy Qts to juz sprawa "techniczna", czyli dla fantasty "wtorna" ;-). Jest to w zasadzie jedyne dostepne remedium na podbicie pasma basu. Jest to rozwiazanie "na sile", tj. komplikujace uklad elektryczny i akustyczny.
Jezeli zapomnimy na chwile o deskach i wooferach i rozpiszemy to sobie na kartce (schemat), to mamy dwie cewki glosnika, przed ktorymi sa jakies cewki, rezystory, kondensatory.
W full range jest to po prostu jedna cewka.
Żeby napędzić tą plątaninę drutów powyżej, potrzebujemy drugiej, jeszcze większej, zwanej "wzmacniaczem", a żeby to było głośno i dynamicznie, to wzmacniacz musi mieć dużą moc (relatywnie, powiedzmy - 20W), co dokłada nam: par tranzystorów, drugie lampy do -pull`a, stopni wzmocnienia, transformatory sprzęgające... kilometry drutów, rezystorów, kondensatorów, o których "charakterystykach i niedoskonałościach" pełne są strony o DIY, strony ich producentów i strony gazetek opisjace "najnowszy wzmacniacz oparty o X-fety"
Abysmy sie nie zgubili w wywodzie: WSZYSTKO PO TO, ABY "COŚ" ZROBIĆ Z TYLNYM PROMIENIOWANIEM MEMBRANY W PRZECIWFAZIE. Bylo juz OZ, BR, ktore jednak dokladaja własnych problemow.
Tematem niniejszego watku jest OB, gdzie z promieniowaniem tylnym robi sie stosunkowo niewiele - odgradza sie w I, lub dodatkowo w U lub nawet H. Jakies problemy zwiazne energia magazynowana w skrzyniach , poduszka powietrzna, asymetrycznosc promieniowania ze wzgledu na magnes, kosz i ksztalt samej membrany...
OB kosztem znacznych rozmiarow i inwazyjnosci w pokoj, rozwiazuje tylko problem podkolorowań obudowy i odbic energii magazynowanej w obudowie, pozostajac z problemem dwoch źródeł dźwięku (woofer + góra = zwrotnica, faza itd), lub brakiem basu (full-range w I).
Jako zem fantasta, szukam wsrod dostepnych teorii czegos, czegos... prostego! Nie siłowego rozwiązania problemu.
I wydaje mi sie ze znalazlem... ;-)
Lity drut, full range, first watt itp. ;-)