Krótko po wydaniu tego singla (Temple of love) widziałem w MTV* wywiad z Eldritchem, w którym mówił jak to nagrywali z Hazą.
W studiu nagraniowym zamknęli ją w "akwarium" do zgrywania wokali i puścili ten kawałek żeby sobie posłuchała i wymyśliła jakieś wokalizy do tego. Eldritch siedział z realizatorem przy konsoli i słyszał jak ona nuci i powiedział mu - nagrywaj to.
Jak skończył się kawałek to Haza powiedziała "Już wiem jak to zaśpiewać" a Eldritch na to "Wiem, już mamy to nagrane".
Babka była genialna. Szkoda, mogła jeszcze dużo nagrać.
*) Wyjaśnienie dla młodzieży - MTV to była kiedyś prawdziwa muzyczna telewizja.