Grażyna Bacewicz
Od miesiąca oper - zapierdalam stolarkę, a w tle... opera
Oprócz tz. hitów tylko jedna została i oczywiście Verdiego.
Egon, odłóż na chwilę Verdiego i spróbuj Wagnerowskich "Tristana z Izoldą".
Właśnie kupiłem sobie drugą wersję (przez rok wałkowałem Soltiego (60)) a teraz Karajan (72) - DECCA.)
Jeśli ktoś naprawdę wtopił w operę, nie może być obojętny wobec Tristana.