Audiohobby.pl

Czego teraz słuchacie?

4m

  • Gość
31-10-2014, 22:09

Benjamin Britten - Jubilate Deo


Deathspell Omega - Jubilate Deo

-Pawel-

  • 4739 / 5713
  • Ekspert
31-10-2014, 22:16
Dobre zestawienie.

Jeśli chodzi o DO to dla mnie nr1 jest Diabolus Absconditus, utwór skupiający właściwie całą twórczość zespołu w pigułce. Swoją droga Crushing the Holy Trinity był splitem niczego sobie.

-Pawel-

  • 4739 / 5713
  • Ekspert
31-10-2014, 22:23
Dobra 4m narobiłeś mi apetytu, pora na jakiś konkret mjuzik...

sir.jax

  • 241 / 4020
  • Aktywny użytkownik
31-10-2014, 23:36
Cassandra Wilson
Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Nolan

  • 22 / 3725
  • Użytkownik
01-11-2014, 00:57


Jak słyszę te riffy to po prostu miekne. Ave Edie!

Nolan

  • 22 / 3725
  • Użytkownik
01-11-2014, 01:27
&list=RD2yfwePfD-iU#t=0

Ehhhhh.... nie słuchałem od dłuuuuugiego czasu. Kumpel wpadł z lapkiem do naprawy i w miedzyczasie pytam go jakiej słucha muzyki i czy chce to usłyszeć w perfekcyjnej jakości. Wyskoczył z Guano Apes. Pozdro Michał! Kozacko!

pastwa

  • 3828 / 6108
  • Ekspert
02-11-2014, 20:57
Juliette Lewis - Terra Incognita....zawsze mialem do niej slabosc ;'))



marcinz

  • 184 / 4906
  • Aktywny użytkownik
02-11-2014, 21:41

4m

  • Gość
03-11-2014, 09:08

Devin & Anneke, <3 odpadam przy ich duetach.


Kolo jest niemożliwy! :D I ma najlepsze słuchawki na świecie.

sandacz

  • 268 / 4562
  • Zaawansowany użytkownik
03-11-2014, 17:02
Przy okazji Crimsonów, słuchałem niedawno ostatniej płyty Natural Snow Buildings i jeden z kawałków (od 3:21) skojarzył mi się z innym bardzo znanym kawałkiem Crimów. Zagadka łatwa, pewnie nie będzie problemów. Podpowiem może trochę - nie jest to 21 Century Schizoid Man :)


The wall on which the prophets wrote ...
Znaczy się Epitaph.
A ten kawałek NSB nawet fajnie się rozwijał na początku, ale wszystko zepsuło wejście tego pseudodepresyjnego wokalu.
SunDutch

sir.jax

  • 241 / 4020
  • Aktywny użytkownik
03-11-2014, 18:48
Manu Katche "Playground".
Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

4m

  • Gość
03-11-2014, 21:37

The wall on which the prophets wrote ...
Znaczy się Epitaph.
A ten kawałek NSB nawet fajnie się rozwijał na początku, ale wszystko zepsuło wejście tego pseudodepresyjnego wokalu.
Zupełnie jak w Epitaph. Wyobrażam sobie tylko co myśli Fripp, gdy ludzie wciąż proszą go o zagranie Epitafium... ;)

And now for something completly different...

An Alien, a creature from the fourth dimension!

He's coming, he's coming, he's coming!

Ziltoid! Ziltoid! Ziltoid!

Ladies and Gentlemen, we take you now to a celebration currently in progress for the intergalactic celebration... ZILTOID THE OMNISCIENT!!!

Idzie po nas...

4m

  • Gość
03-11-2014, 23:57


On też idzie po nas, karmazynowy jest jeden - krul. Kiedy wreszcie albumy będą wychodzić w multitrackach, żeby każdy sam mógł sobie wybrać których partii chce słuchać? Demokratów czy republikanów, pisiorów czy pełowców? Sprawa staje się zbyt skomplikowana i nieprzewidywalna, gdy partii jest więcej. Ani to dobre dla wyborców, ani dla wydawcy systemu.

4m

  • Gość
05-11-2014, 08:28

Bardzo specyficzne połączenie slipknotowego nu-metalu, nagoya-kei i san remo :D big in japan

MAG

  • 2398 / 6095
  • Ekspert
07-11-2014, 17:51