Dziś na wieczór:
Jako rozgrzewka sprzętu U2 "No line on the hor i zon".
Następnie Robert Wyatt "Dondestan (revisited), Rick Wakeman "Journey to the center of the earth" i na koniec przepiekna płyta i chyba najlepsza z jego dotychczasowych- Andreas Vollenweider "AIR".