>> Max, 2014-06-26 00:33:27
Zamiast patrzeć na tych bezmyślnych kopaczy (ku.wa ileż można !!!?) zatopiłem się w genialnej muzie.<<
Własnie mam ostatnio takie wrażenie, że bez sensu tracę czas na oglądanie głupiego Mundialu, zamiast słuchac muzyki. Ale wczoraj wróciłem z pracy do domu przed godz. 23:00 i druga połowa meczu stanowiła świetny odmóżdżacz.
U mnie wciąż gra Eric Clapton, tym razem Backless - niezobowiązująca muzyka, w pracy w sam raz.