Audiohobby.pl

Czego teraz słuchacie?

almagra

  • 11711 / 6013
  • Ekspert
07-12-2011, 12:10
Dlatego przede wszystkim,że cała Europa ćpa i to na maxa i nie są to ziółka ino hard stuff.To jaka ma być muzyka?

Molibden

  • 1906 / 6361
  • Ekspert
08-12-2011, 00:33
Wiliam Basinski - Disintegration Loop 2.2
&NR=1
William Basinski - The Garden of Brokenness
&feature=related
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

kuben

  • 488 / 5769
  • Zaawansowany użytkownik
08-12-2011, 02:22

almagra

  • 11711 / 6013
  • Ekspert
08-12-2011, 17:23
Szkoda,że nie nasrał do forteklapu,to dopiero byłby prepar i performens,ha,ha.

kuben

  • 488 / 5769
  • Zaawansowany użytkownik
18-12-2011, 22:39
Bruce Joyner & The Unknowns - Streets


Dick Hyman & Mary Mayo - Space Reflex


Sir Julian - Caravan


Sir Julian - Movin\' At Midnight

grishnack

  • 849 / 6287
  • Ekspert
19-12-2011, 18:08
&feature=related

grishnack

  • 849 / 6287
  • Ekspert
19-12-2011, 18:18
&feature=related

Dudeck

  • 5101 / 6326
  • Ekspert
19-12-2011, 23:12
1987 , Simply Red "Men and women"

kuben

  • 488 / 5769
  • Zaawansowany użytkownik
22-12-2011, 23:13
Bill Plummer and the Cosmic Brotherhood - Journey to the East


Cosmic Brotherhood - Yentra II

kuben

  • 488 / 5769
  • Zaawansowany użytkownik
22-12-2011, 23:26
Philip Glass - Metamorphosis 4

Max

  • 2204 / 5855
  • Ekspert
22-12-2011, 23:41
W jednym balecie Aarona Coplanda więcej jest muzyki niż w całej twórczosci Glassa.
Ten cały minimalizm jest po prostu nudny.
A Glass, mam wrazenie, zawsze pisze to samo, w tym samym rytmie i kolorze.

  • Gość
30-12-2011, 05:16
Simply Red "A new flame". Płyta z 1989 roku, bardzo podobna w zawartości do poprzedniej wydanej dwa lata wcześniej. Nadal zespół trzyma poziom i nadal jest dobrze.

  • Gość
30-12-2011, 05:24
Simply Red "Stars" z 1991 to kolejna płyta studyjna w dorobku, wielki przebój swego czasu. Utwory już różne brzmieniowo od wcześniejszej, bardziej łagodne i miękkie. Kawał dobrej roboty i duża radość słuchania.

  • Gość
30-12-2011, 06:14
Tom Petty "Wildflowers". Płytka z 1994 roku. Wspaniały, uznany w branży artysta. Utwory zagrane po mistrzowsku i ... prawdziwie. Wspaniale się słucha muzyki tworzonej na "naturalnych" instrumentach. Żywy perkusista to dzisiaj rzecz w graniu mało spotykana. Ale to też przekłada sie później na klasę utworu. Ta płyta ma klasę. To muzyk, który jak chce głos trąbki, to na niej gra. Lub prosi znajomego trębacza. Nie ma nic gorszego w muzyce jak trąbka z syntezatora.
Uwaga: płyta dla audiofila.  

Zlote Ucho

  • 2690 / 5647
  • Ekspert
31-12-2011, 21:38




&NR=1&feature=endscreen



.....................................................................................................................................
Nikt nie powinien decydowac o NASZYCH wpisach, jesli - nie naruszaja oczywistych norm.