Pink Fairies \'Kings of Oblivion\', z cd.
[winyl (Polydor) z 1973r nie jest specjalnie rzadki, ale należy do płyt które są zawsze totalnie zajechane, i nie pojawiają się na giełdach często, kapeli słuchali głównie psychicy, ćpuni i alkoholicy, choć w katalogu Record Collector ma (to jakieś niedoszacowanie?) 35f, trudno bardzo znaleźć ten krążek poniżej 50-60 w mint a 40-50 w Ex.
nowego wydania sama nie wiem czemu nie kupiłam, jakieś otępienie chwilowe, było za 21.99 tylko, piękne (a może to nie był ten tytuł, byłam zmęczona? znałam ich poprzednie rzeczy, \'Kings of Oblivion\' słucham trzeci raz pod rząd. cd jakość do dupy, ale to nie ma znaczenia. na szczęście nie jestem audiofilka, gdzie ten winyl widziałam, wszystko mi się myli. Piękna muzyka. ]