Nie lubię Bethovena, Prokoviewa czy Szymanowskiego, ale nie napisałbym nigdy, że to kretyni, których muzyka jest gówno warta.
Takim oświadczeniem wystawiłbym sobie cenzurkę idioty, a przynajmniej prostaka i ignoranta.
Moje gratulacje Kwassie.
Stanowczo za dużo nut, jak powiedzieli Mozartowi.