Audiohobby.pl

Czego teraz słuchacie?

  • Gość
21-11-2010, 19:22
>> leopold, 2010-11-20 19:14:18
Egon to bardzo wrazliwy gosc , pod ta fasada flustrata




Mówisz, że jest chory na grypę?

Road To Nowhere

  • 1036 / 6353
  • Ekspert
21-11-2010, 19:28
Dzisiaj melancholijnie ,zrobiłem sobie maraton z Catem Stevensem:
1.Mona Bone Jakon
2.Foreigner
3.Catch Bull At Four
4.Tea For The Tillerman

fallow

  • 6463 / 6321
  • Ekspert
22-11-2010, 00:53
OMG. Poklon!


fallow

  • 6463 / 6321
  • Ekspert
22-11-2010, 21:30
Uwielbiam....
&feature=related

szwagiero

  • 2240 / 6352
  • Ekspert
22-11-2010, 21:38
&feature=related

relaksacyjnie...

szwagiero

  • 2240 / 6352
  • Ekspert
22-11-2010, 21:53
&feature=related

fallow

  • 6463 / 6321
  • Ekspert
22-11-2010, 22:21
Wiem, ze bylo juz milion pomyslow na karawane :) ale ten na pewno wart jest wspomnienia:

http://www.deezer.com/de/music/result/all/marc%20ribot%20caravan#music/result/all/marc%20ribot%20caravan

  • Gość
23-11-2010, 22:51

  • Gość
24-11-2010, 23:56
Milczący i Merytoryczny Skurwysyn


Z moich pirackich, przepastnych półek wydobyłem... Holendrów...grających... bluesa!

Żart? Żart byłby, gdybym napisał, że wydobyłem Prusaki.
Mayalla, Burdona, Greena, Flitłudy - zna każdy świr bluesolubny, ale Holendrów?
Przecie one chodzom w sabotach, hodujom tulipany na polderach, strzelajom w łeb gejowskim politykom i ćpajom Marije z Juanem.

Otórz okazało się, że między Kingkrimsonami, a Libertines od lat stojo sobie spokojnie wspomniane Holendry. Stojo i stojo - i nic.

A jakaż to super muzyka - band założył w 1967 Tom Oberg, mutacji było bez liku.
Grunt, że na harmonijce grał nieboszczyk John Lagrand (ten sam od Cuby + Blizzards).
Wokal to Nico Christiansen - ostry, dźwięczny i detaliczny - nie takie nosowe pomruki Claptona (który w ogóle nie powinien śpiewać) czy Mayalla.

Chłopaki pogrywały z Flitłudmekami, a wiadomo, że Rabin Bluesa, Peter Green, nie lubił smrodu w supportach.

Płyty warte uwagi (kolejność nieistotna)

The Early Blues Sessions
Wang Dang Doodle
Bamboozle
Hells Session
Blue Breeze
Out Of The Blue
Live 75
Ram Jam Josey
Rocking At The Tweed Mill

Zepół ewoluował w kierunku blues rocka i progresji.

Dla każdego coś miłego.

W latach 1975-77 grali parę tras w Polsce (nawet zostałem spałowany na ich koncercie, za zbyt rockendrollowe zachowanie)

Live i Blue Breeze zostały wydane u nas na winylach!!! - ktoś pamięta, ktoś ma?!?!?

Nakład "Blue Breeze" to ponad 2.600.000 egz. Wierzyć się nie chce, jak byliśmy spragnieni muzyki i wolności.

Dla niezorientowanych głąbów - "Shylina", to właśnie utwór L\'B. Kiedyś myślałem, że to śpiewa jakis fucking Serb :), bo poetyka podobna do Sarajewa.

&playnext=1&list=PL511D5919CCD2AB7F&index=23

O dalszych losach grupy, kazdy sobie wygugla.

ps. jeżeli zapłodniłem Konrada Stevie Ray Vaughanem, to może zapłodnię L\'B?

Pozdrawiam z atencją wszystkich homoseksualistów AH.






konrad

  • 850 / 5987
  • Ekspert
25-11-2010, 01:04
"ps. jeżeli zapłodniłem Konrada Stevie Ray Vaughanem, to może zapłodnię L\'B?

Pozdrawiam z atencją wszystkich homoseksualistów AH."

Ogarne ich jak znajdę trochę czasu (achja achjo!)

  • Gość
25-11-2010, 02:22
Milczący i Merytoryczny Skurwysyn

Bedzie się podobało! Chwała Bogu, że SRV nie spierdolił sie z obłoków w Smoleńsku.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6312
  • Ekspert
25-11-2010, 15:30
>> Ego-n, 2010-11-24 23:56:47
>Dla niezorientowanych głąbów - "Shylina", to właśnie utwór L\'B.

Czy "Shylina" to siostra "Delilah" (Tom Hones) czy może "Etylina" (CPN)?

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6312
  • Ekspert
25-11-2010, 15:30
Tom Jones oczywiście.

magus

  • 20990 / 6353
  • Ekspert
25-11-2010, 15:43
Ego-n

A propos holendrów...
Odpaliłem kilka dni temu niejakiego Fela Kuti

Świetna muzyka!

(Spróbuj Hugh Masekelę)
Odszedł 13.10.2016r.