Audiohobby.pl

Pierwszy gramofon.

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
02-07-2009, 01:46
>> Gustaw, 2009-07-02 01:04:57
Tak dużych róźnic jeżeli chodzi o jakość dźwięku w przypadku CD nie doświadczyłem.

Jakość dźwięku może i jest na CD ale realizacje nagrań jaki i artyzm jest również o podobnym rozrzucie w ramach tej jakości standardu CD              

Gustaw

  • Gość
02-07-2009, 10:51
Jeszcze takie luźne spostrzeżenia na temat sposobu prezentacji dźwięku przez gramofon.

W zasadzie, w technicznym znaczeniu, dźwięk cyfrowy jest poprawniejszy - szersza skala, dynamika, szybkość, ilość szczegółów ale ......z analogu ma się wrażenie  hmmm, nie wiem jak to nazwać, .....większej soczystości i gładkości. Więcej jest powietrza i planktonu. Można to określić mianem naturalnego tła ....lub ...diabli wiedzą jak to nazwać....

Może bardziej obrazowe będzie takie porównanie.
Kupujemy truskawkę w markecie - ze szklarni, tak prawie wielką jak mała gruszka, idealnie czerwoną, wizualnie super i ideał truskawki nadający się na rozkładówkę w kolorowym magazynie ogrodniczym. Potem jemy truskawkę i okazuje się, że smakuje całkiem nieźle ale gdzieś tam w tle czuć te sztuczne nawozy i inne pestycydy. To oczywiście dźwięk cyfrowy.
W wypadku gramiaka truskawka jest niby taka optycznie ....pospolicie zwykła, prosto z pola, zabrudzona piachem i lekko nadgryziona przez jakąś sympatyczną larwę ale za to jak się ją spróbuje to niebo w gębie ......, no kurna chata!....jednak coś w tym analogu jest.  :)

PS. Boże, ale ze mnie pierdoła :-)

ahaja

  • 513 / 6106
  • Ekspert
02-07-2009, 11:14
:-) dokładnie tak jak napisałeś.
Jest dużo osób wchodzących w świat analogu, ale (nie wiem dlaczego) porównują zawsze prezentację do cd ... a to z natury jest błąd. Odsłuch z analogu zawsze będzie inny i należy się do tego przyzwyczaić .... lub od razu wrócić do cyfry ;-). Sedes nigdy nie zagra tak swobodnie, naturalnie jak winyl.


Gustaw

  • Gość
02-07-2009, 11:21
Mam zamiar rozwijać system równolegle tzn i DAC oraz formaty bezstratne i do tego analog. Jak religia nie zabranie posiadania dwóch żon to dlaczego mieć tylko jedną ;-). Tak czy inaczej analogowy haczyk został połknięty. :-)

Gustaw

  • Gość
02-07-2009, 12:49
>> ahaja, 2009-07-02 01:40:19

Azymunt sprawdziłem właśnie za pomocą lusterka. Na oko wydaje się, że jest wszystko OK.

MIKADO

  • 82 / 5748
  • Użytkownik
02-07-2009, 18:14
Czytając kiedyś recenzję jakiejś wkładki chyba w stereophilu lub innym analogowym wydawnictwie recenzent orzekł iż posiada kilka egzemplarzy danego tytułu i każdy różni się w mniejszym lub większym stopniu w odsłuchu.
MIKADO

Gustaw

  • Gość
02-07-2009, 19:48
Czy te czarodziejskie odważniki za kilka stówek faktycznie coś pozytywnego do dźwięku wnoszą czy to raczej jest kolejny audiofilski bibelot ?

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
02-07-2009, 20:29
>> Gustaw, 2009-07-02 19:48:51
Czasem to pomaga przy za lekkim talerzu i napędzie bezpośrednim talerza redukuje to efekt pulsowania silnika wywołane zmieniającymi się polami magnetycznymi uzwojeń silnika .Korzystniejsze są zewnętrzne pierścienie gdyż na zewnątrz talerza zwiększa się moment obrotowy (a tu to taka buzera) a przy okazji pierścień tymczasowo prostuje krzywe płyty. Oczywiście wtedy łożysko talerza jest bardziej obciążone i warto tam mieć jakiś super smar a nie to co zwykle dają. Przy Twoim pierwszym gramiaku to bym sobie po prostu pomysł odpuścił
                 

Gustaw

  • Gość
02-07-2009, 20:30
OK. Dzięki.

Gustaw

  • Gość
02-07-2009, 22:11
No i właśnie się dowiedziałem, że przedwzmacniacz gramofonowy, który mam u siebie standardowo odwraca fazę...... taki "mały" szczególik.
Po zmianie kabelków + - jest zdecydowanie lepiej.

ahaja

  • 513 / 6106
  • Ekspert
02-07-2009, 22:31
Przy miękko zawieszonych gramofonach nie stosuje się ciężkich docisków. Częściej krążek nakręcany na spindle.
Ciężkie dociski raczej w mass loaderach.


Gustaw

  • Gość
02-07-2009, 22:35
>> ahaja, 2009-07-02 22:31:48
Przy miękko zawieszonych gramofonach nie stosuje się ciężkich docisków. Częściej krążek nakręcany na spindle.
Ciężkie dociski raczej w mass loaderach.

Ty zdaje się masz Thorensa ? Mylę się czy się nie mylę ?

Gustaw

  • Gość
02-07-2009, 22:41
Pytam bo mam wątpliwości czy te 3 sprężyny od zawieszenia trzeba regulować wg ściśle określonych zasad.

ahaja

  • 513 / 6106
  • Ekspert
03-07-2009, 00:12
Tak, mam 318tkę, miękką \'kluskę\'. :-)
Sprężyny: reguluje się tak długo aż część ruchoma z talerzem i ramieniem (i płytą na talerzu!) będzie na tym samym poziomie co część stała, nieruchoma plinty. Pod zaślepkami są śruby do kręcenia.
K

Gustaw

  • Gość
03-07-2009, 00:20
>> ahaja, 2009-07-03 00:12:24

Próbowałem podnosić zawieszenie ale kończyło się to spadaniem paska. Obecnie talerz prawie szoruje po lewej zaślepce ale spadać przestało (prawie).
Zastanawiam się czy jednak pasek nie jest do wymiany tzn. trudno mi to zdiagnozować ponieważ nie wiem jak objawia się zużycie paska. :-)

Jeszcze mam pytanie w kwestii regulacji sprężyn. Czy za ich pomocą regulujesz również poziomowanie czy raczej operujesz całą plintą ?