Ponieważ DT880 zaczęły mi grać lepiej, niż GS1000, próbuję ratować GS1000, i wymieniłem im wtyczkę na XLR. Poprawa jest spora - dźwięk większy, wyrazistszy, jakby kocyk zdjąć z dźwięku i wszystko podać na żywo zamiast z pewnym dystansem. To już może być poziom DT880 ;).
Skoro tak się poprawiło, zastanawiam się, czy nie przerobić RS2e, ale tutaj tego "na żywo" może być już za dużo. Co prawda wzmacniacz Earstream ma przełącznik wzmocnienia, który w niskim ustawieniu gra jak jack, więc chyba nic nie stracę.