Audiohobby.pl

Fanklub Grado

Alucard

  • 2543 / 3593
  • Ekspert
21-07-2019, 22:45
Może tylko powiem że PS500e są... wyrozumiałe, jak na tak wykopowe, szczegółowe i rozdzielcze słuchawki.  Wybaczą więcej słabszemu torowi. RS2e niestety nie. Nie wiem czy nie będę sprzedawał swoich bo marzą mi się PS2000e  i obiecałem w sumie Pawłowi (poza tym pieniądze nie rosną na drzewach) że je kupię więc kto wie czy nie pójdą na sell. Jak przemyślisz i obsłuchasz sobie, to o którejś z moich par możemy pogadać. Tak między nami ;) Jak chcesz więcej moich przemyśleń i opisów lub coś szczegółowo to śmiało pisz, postaram się to jak najlepiej nakreslić ;)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Alucard

  • 2543 / 3593
  • Ekspert
21-07-2019, 22:56
Tak zachwalasz te Ps 500e - shakal

Zachwalam obie pary - RS2e i PS500e bo dobrze grają ;) SR225e też są spoko. Super delikatne i kolorowe słuchaweczki. RS2e to już jazda bez trzymanki, PS500e też - ta sama liga ale inny smak.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Alucard

  • 2543 / 3593
  • Ekspert
21-07-2019, 22:59
Ostatnio mój przyjaciel Daniel słuchał PS500e z mojego Huwaei Mate 10 i zrobiły super wrażenie. Rozbiły w drobny mak jakies gówniane bezprzewodowe Sony z dolnej półki. Z kolei u mojego innego kumpla, Marcina, zrobiły żyletki z pożyczonych Musical Fidelity MF100.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Shakhal

  • 616 / 5578
  • Ekspert
23-07-2019, 20:33
Dziekuje Alucard za odpowiedz.

Foto dla fanow ;)

Alucard

  • 2543 / 3593
  • Ekspert
23-07-2019, 21:00
WTF? :D
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Alucard

  • 2543 / 3593
  • Ekspert
24-07-2019, 15:41
Ależ zakatowane te muszle, ludzieeee, co ten chłop z tym robił?
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

-Pawel-

  • 4724 / 5490
  • Ekspert
24-07-2019, 16:37
Jak się nosi w plecaku taką "kanapkę", to wystarczy wrzucić luzem słuchawki i po kilku spacerach wyglądają gorzej niż po kilkunastu latach.

-Pawel-

  • 4724 / 5490
  • Ekspert
24-07-2019, 16:38
Mnie bardziej ciekawi o co chodzi z tą wielostopniową redukcją wtyku. Przejściówki tak dobrze grają, że kilkoma użytymi jednocześnie można sobie zrobić lepszy dźwięk? :-)

Karol

  • 2008 / 4315
  • Ekspert
24-07-2019, 19:00
Paweł, przecież wszyscy o tym wiedzą i prawie wszyscy to przetestowali.
Wychodzi na to, że Ty jeszcze nie próbowałeś.  ;-)

Alucard

  • 2543 / 3593
  • Ekspert
24-07-2019, 21:26
No i ja :O
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

-Pawel-

  • 4724 / 5490
  • Ekspert
24-07-2019, 21:30
Tak mi wstyd :|

:D

majkel

  • 7476 / 5885
  • Ekspert
24-07-2019, 22:24
To już nie kanapka. To Big Mac. Myślę, że pierwsze to przenośny fermentator biomasy, drugie to przetwornica dająca z niego stabilne DC do trzeciej części czyli wzmaka, a czwarte to DAP, wiadomo. I jest hi-end w metrze.

Alucard

  • 2543 / 3593
  • Ekspert
24-07-2019, 23:50
Jak to powiedział pewien Bronek: moszna? Moszna. ;)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Karol

  • 2008 / 4315
  • Ekspert
27-07-2019, 19:14
Jak pisałem, moje Grado RS2, wzięły i gdzieś się zadziały.
Na potrzeby planowanego w niedługim czasie spotkania, postanowiłem je odszukać.
Pamiętam, że schowałem je do jakiegoś pudełka i rzuciłem na szafkę ubraniową w przedpokoju.
Są tam jakieś pudełka, ale RS2 w nich nie było. Jak nic żona gdzieś wyniosła i tylko diabli wiedzą, gdzie.
Weź teraz i po niej znajdź. Zapytałem gdzie mogą być? Równie dobrze mogłem nie pytać.
Padła standardowa odpowiedź. Ja nic nie ruszałam. Na pewno sam gdzieś je wsadziłeś. :)
Do tej pory, na samą myśl o tym ile to trzeba będzie się na grzebać, ile to wszystko zajmie czasu (a i tak pewnie ich nie znajdę), od razu przekładałem szukanie na kiedy indziej.
Planowane za tydzień spotkanie, zmobilizowało mnie na tyle, że wreszcie się za nie zabrałem.
Jak to zwykle bywa, znalazłem je dosyć szybko. Wystarczyło raptem niecałe pół godziny, a nie pół dnia jak przewidywałem. :)
Leżały sobie grzecznie w pudełku po Grado PS1000.
« Ostatnia zmiana: 27-07-2019, 20:27 wysłana przez Karol »

Karol

  • 2008 / 4315
  • Ekspert
27-07-2019, 19:17
Podłączyłem je do wzmacniacza.
Chwila skupienia na wygrzebanie z pamięci, jak to one grały i ciekawość, jak to co pamiętam ma się do rzeczywistości.
Jak brzmią po tych paru latach na sprzęcie, który mam obecnie. Głęboki oddech i płyń muzyko...
Zanim poszedłem ich szukać słuchałem Dżemu.
Poleciał utwór "Czerwony jak cegła" z koncertowego albumu "Dzień, w którym pękło niebo".
Jakoś inaczej je pamiętałem. Zagrały bardzo szczegółowo z mocno wyeksponowaną górą.
W dźwięku, który usłyszałem było mniej dołu i masy niż w tym, który pamiętałem.
To nie pierwszy raz jak łapię się na tym, że to co pamiętam, ma się nijak do rzeczywistości.

Tak krótko scharakteryzował bym to, co usłyszałem.
Bas punktowy, sprężysty, ale bez dużej masy i głębokiego zejścia.
Średnica bardzo poprawna, taka naturalnie świeża. Wysokie aż sypią iskrami, ale nie kaleczą uszu.
Raczej jasne, choć nie jest to całkiem oczywiste, szalenie szczegółowe, z dobrą przestrzenią.
Według mnie bas jest dobry, ale to średnica z wysokimi jest najmocniejszą stroną tych słuchawek.
Jedno na pewno się nie zmieniło. Lubiłem i nadal lubię ich brzmienie oraz sposób grania. :)

Ostatnio słucham muzyki, tylko na nowo zakupionych Mitchell & Johnson MJ2.
Dalej nie mam na ich temat wyrobionego zdania. Raz grają prawie dobrze, kiedy indziej do niczego.
Cały czas się wygrzewają. Wczoraj wydawało mi się nawet, że jest już jest całkiem nieźle.

Podłączyłem je na chwilę. Niech Grado RS2, będą dla nich jakimś punktem odniesienia.
No i ta chwila wystarczyła żeby jednoznacznie stwierdzić, że MJ2 z RS2 nie mają szans.
To nie niuanse, to bardzo wyraźne różnice, (żeby nie powiedzieć przepaść) i to we wszystkich aspektach.

Wnioski.
  1. RS2 to więcej niż dobre słuchawki, a do szczęścia brakuje mi tylko masywniejszego dźwięku i głębszego zajścia na basie.
  2. Uszy o wiele szybciej wygrzewają się od słuchawek, a czasami wygrzewają się tylko one. ;)
  3. Bardzo często zabranie się za coś, zajmuje więcej czasu, niż sama robota. :-)
« Ostatnia zmiana: 27-07-2019, 22:17 wysłana przez Karol »