Audiohobby.pl

Fanklub Grado

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
21-05-2019, 15:01
Ta nowa seria jest strzelam w ciemno bardziej audiofiska i wymagająca co do toru.

Stara seria też różnicuje tor. Mógłbym napisać dwie strony tekstu o tym jak to gra w porównaniu do wzmacniacza + pliki konwertowane do DSD :-) Po pierwsze przestrzeń siada tak, że słucha się jak w słuchawkach, a nie jak w Grado ;-)

Alucard

  • 2535 / 3573
  • Ekspert
21-05-2019, 19:36
Tak, bo są słuchawki i są Gradoooo ;)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
22-05-2019, 11:15
OK wczoraj grałem na SACD i było OK, może bez audio-nirvany, ale nie traciły na dynamice i nie "świszczały", grały po prostu normalnie. Dzisiaj kolejna część eksperymentu - granie z Korga.

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
22-05-2019, 12:14
Póki co szkliście... Jednak dziurka Korga jest za cienka żeby udźwignąć całe pasmo, głośności nie brakuje, ale zdecydowanie zbyt krzykliwy sound.

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
22-05-2019, 12:20
Szybkie przepięcie w Marantza bez zmiany DAC'a (lubię brzmienie Korga po liniowce) i wrażenie jakby ktoś odpalił mega subwoofer w modowanym car audio :D A więc bez prądu grają nadal chudo i szkliście, wokale są jazgotliwe, a dźwięk lekki i ogólnie jasny, o basie można zapomnieć.

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
22-05-2019, 12:49
A teraz przepiąłem DAC na swój graal i pełen odjazd :-) Jak to miło czasami sobie uświadomić te różnice, które się zacierają i powszednieją po czasie.

Alucard

  • 2535 / 3573
  • Ekspert
22-05-2019, 15:30
Co Ty masz za DAC tak w ogóle?
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

nsk

  • 549 / 4835
  • Ekspert
22-05-2019, 16:05
To nie jest kwestia prądu, to kwestia dzielonego zasilania na USB i braku sprzężenia w Korgu. Nie wiem o jakim Marantzu mówimy, ale pewnie też jeśli impedancja jest wysoka to dodatkowo bas podbija w Grado.

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
22-05-2019, 16:09
Co Ty masz za DAC tak w ogóle?

Nie ma nazwy. Mogę tylko powiedzieć, że ma wyjście na 4 lampach 12AT7 i jest to jedyny egzemplarz na świecie ;-) Karol z naszego forum go słuchał, dla niego był za ciemny, dla mnie w sam raz. To pierwsze urządzenie, na którym usłyszałem jak szelest talerzy perkusyjnych w nagraniach z nadmiernie skompresowaną dynamiką zamienia się w naturalne wybrzmienie grubej blachy. Do tego bas....nie takie ciepłe kluchy tylko konkretny lampowy ogień :-)

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
22-05-2019, 16:10
Nie wiem o jakim Marantzu mówimy, ale pewnie też jeśli impedancja jest wysoka to dodatkowo bas podbija w Grado.

PM-45.

Karol

  • 2004 / 4295
  • Ekspert
22-05-2019, 20:01
Nie ma nazwy. Mogę tylko powiedzieć, że ma wyjście na 4 lampach 12AT7 i jest to jedyny egzemplarz na świecie ;-) Karol z naszego forum go słuchał, dla niego był za ciemny, dla mnie w sam raz.
...
Potwierdzam - słuchałem!
Nie pamiętam, by był dla mnie za ciemny tylko, że był ciemniejszy od mojego i że wolałem mój. :)

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
22-05-2019, 20:31
Nie pamiętam, by był dla mnie za ciemny tylko, że był ciemniejszy od mojego i że wolałem mój. :)

Fakt ;-)

Alucard

  • 2535 / 3573
  • Ekspert
01-06-2019, 09:40
Przeklejam tu moją wypowiedź z mp3 forum, jakby ktoś nie czytał. Doszły RS2e i wyszło takie coś:

"Co się rzuca w oczy od razu po przejściu z PS500e to inne nastrojenie na linii srednica/sopran. RS2e wydobywają z siebie te zakresy w sposób klasyczny dla tej marki.  Są świeże i trochę w stylu Grado "szarpią", żeby usłyszeć jak to wszystko na górze się tam upłynnia trzeba będzie niestety poczekać. Słuchawki grają dźwiękiem bliższym ale nie tak głębokim jak PS500e. Co sie rzuca od razu w oczy po przejściu z PS500 to linia melodyjna. Jeśli chodzi o to, to RS2e krótko mówiąc sa lepszymi słuchawkami. Podtrzymywanie wybrzmień jest zrobione  koncertowo, podejrzewam że po wygrzaniu kiedy przekaz się ujednolici a muzyka zacznie płynąć w stylu wypalonych Grado bez przeszkód, to bedzie po prostu perełka. Może konkrety:

 

PS500e vs RS2e

 

Bas:

Uderzenie jest zaznaczone ale nie tak jak w PS500. Postawmy sprawę jasno - RS2e to słuchawki spokojniejsze od PS500e, popisują się, ale w innym stylu. Głebi z PS500 tu nie uświadczymy, PSy uderzają mocniej, sa zwarte, są lepszym all rounderem. Psy lepiej tu wypełniają i mają lepszą fakturę. Generalnie bas w tych RSach to nie jest ich mocna strona, może się to zmieni w trakcie wygrzewania. Jest odpowiednio zestrojony tak żeby prowadził rytm i dawał odczuwalne uderzenie, ale to się wpasowuje w charakterystykę słuchawek, nie sądze żeby było dla kogoś za dużo. Nie ma szans na jakieś podbarwianie, efekty studni itd.

 

Średnie:

Oj tu się dzieje. I dzieje się dużo i dobrze. Mam wrażenie że RSy wydobywają informacje w zupełnie inny sposób niż PSy, to jest inne rozłożenie wszystkiego w dźwięku. Gitary są bardziej wypchnięte, ale też ogólna separacja jest lepsza, zjawiska mają inne miejsca niż w PSach, odnosze wrazenie że RSy nie sprowadzają tak do jednego mianownika wydarzeń w muzyce jak PSy. Podtrzymywanie wybrzmień i takie delikatne echa dźwięków które pogrywają sobie w tle, tworząc lepsze plany niż w PSach da się od razu zauważyć. Pogłosy są lepiej zaznaczone, plany rozkładają się świetnie w głąb na scenie. Wokalne są lepsze na RS2e, wokaliści naprawdę fajnie płynnie śpiewają, lepiej i dłużej "zaciągają". Świetna sprawa. Czy RS2e są lepiej nastrojone na średnicy? Myślę że tak. Linia melodyjna która jest wspierana rytmem jest elementem przewodnim tych słuchawek, to są cholernie dobre słuchawki do słuchania muzyki po prostu. Mankamentem jest ta sztuczność, nienaturalność, takie jakby szarpanie po uszach, które znika w trakcie wygrzewania. Trzeba po prostu poczekać.

 

Wysokie:

Zaskoczenia tu nie było, to jest ten sam sopran co w PS500 tylko podany inaczej niż w PSach, jest go więcej i na razie mocniej daje się we znaki przez brak dopalenia. Jest hmmm.... niespokojny.  Robi to samo co robiły niedopalone GS1000, jak ktoś słyszał to wie o czym mówię. Generalnie sopran w RS2e ma inne miejsce niż ten z PS500e co wynika ze strojenia. W PSach jest bardziej wtopiony w całość, inaczej łączy się ze średnicą. To takie "zmiłuj się" dla głośnego słuchania, łaska której w RS2e nie uświadczę na razie. Może po wygrzaniu. Nie różnicuje lepiej, nie rozciąga się lepiej, nie wyciąga więcej detalu, po prostu jest go więcej co może się przydać do rocka żeby lepiej wydobyć perkusję. Generalnie jest cacy. Nie będę się tu rozwodził na tym sopranem bo to klasyka Grado i każdy tu wie na pewno o czym mowa. Strojenie RS2e dostały bardziej typowo Gradowe jak mówi audionanik. Będą się układać wraz z wygrzewaniem więc nie chcę tu więcej pisać, bo wiem że część tych słów i tak będę musiał potem cofnąć.

 

 

Generalnie bardzo przyjemne słuchawki, myślę że jak się wypalą podadzą bardzo przyjemny, delikatny dźwięk. Przypominają mi SR225e ale mają więcej sopranu i to lepszego jakościowego oraz lepszy, lepiej fakturowany bas. Z PS500e i GS1000e mają mniej wspólnego. No cóż, gramy i czekamy, ale mniej więcej widzę jak to się skończy. Fajnie będzie jak naprawdę zaczną łapać ciepło. Teraz są może tak ciepłe jak PS500e więc nie bardzo. SR225e były cieplejsze.

 

A więc PS500e kontra RS2e. Które są lepsze? Szczerze? Nie wiem. I jedne i drugie są świetne. No kurde, to Grado ;) Miłośnicy wokali, rocka klasycznego, instrumentów, jazzu, cichszego słuchania powinni wybrać RS2e. PS500e są bardziej wykopowe, lepiej złozone jakby do kupy, popisują się dynamiką  i można słuchać głośno, chyba lepszy wybór dla młodszych audiofili i ludzi którzy siedzą nad dźwiękiem. Generalnie co by nie mówić to podobne słuchawki, RS2e jakby bardziej chaotyczne ale i tak fajne. Więcej potem. Na razie osobiście skłaniam się ku PS500e, ale kto wie co wyjdzie jeszcze.

 

Jeszcze tylko o wyglądzie. Dla mnie te słuchawki zjadają każde inne na śniadanie. Są k***a przepiękne a drewienko pachnie :D Dzięki Paweł że mogę słuchać tych RS2e i że wyszedłeś z tą propozycją wymiany. Cudo."
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
05-07-2019, 17:15
Na razie osobiście skłaniam się ku PS500e, ale kto wie co wyjdzie jeszcze.

I jak wrażenia ponad miesiącu? Jakieś nowe przemyślenia, wnioski?

Alucard

  • 2535 / 3573
  • Ekspert
06-07-2019, 06:33
Szczerze mówiąc nie bardzo. Słuchawki grają teraz odrobinę bardziej spójnie i mniej napastliwie. Trochę brzmienie się wygładziło i zespoliło. Bas zyskał na objętości, fajnie się słucha takich kawałków jak State of Mind - Universe. Wciąż wolę RS2e ponad PS500e ale to są delikatne różnice i naprawdę kwestia preferencji. PS500e siedzą teraz już drugi tydzień u mojego kolegi, audiofila, i on sobie je testuje. Jeśli chodzi o RS2e to lubię ich uderzenie i to jak odrobinę bardziej od PS500e wypełniają. Lubię też ich scenę i echa, pogłosy które są takie naturalne, nie wymuszone. Nie mam zadnych pretensji do tych słuchawek. Nie uderzają tak mocno jak PS500e, nie są tak zespolone, dźwięk nie tak skupiony, sopran nie tak gładki, ale jakoś bardziej mi leżą. Wydaje mi się że jest w nich po prostu więcej muzyki. Może jeszcze coś się tu zmieni ale nie wiem kiedy. Standardowe wygrzewanie Grado - można słuchać głośniej bez zmęczenia , soprany tak nei szaleją a bas nie traci przy wypełnianiu, dźwięk nie przechodzi w mat i chaos jak się podkręci potka. No i tyle w sumie. Ładnie grają, żywo z emocjami, szybko. Pierdki od Sennheisera czy ociężałe oleiste LCD2 nie mają szans :) W sumie grają wszystko. Na telefonie wypadają gorzej od PS500e a na torze lepiej, tylko taka uwaga :)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.