>> kopaczmopa, 2010-05-10 14:03:16
Jak nie lubisz tnacej gory to nie kumam czemu kupujesz Grado :))
Ostra góra jest w GS1000i tym samym co napompowany bas - kolejnym i oczywiście przejściowym etapem wygrzewania jeśli robi się to prawidłowo :) Na tym etapie bardzo wielu właścicieli pozbywa się swoich słuchawek właśnie. Podobnie ma się sprawa z lekkością brzmienia czy brakiem bezpośredniości oraz wieloma innymi "legendami" o czym na własnych uszach się przekonuję. Po każdych 100h przebiegu obalana jest kolejna legenda hehe
Dlaczego wybrałem Grado? Sam nie wiem :D Po prostu jak wciskam przycisk "Play" to już nie chcę słuchać na niczym innym :)
Co do E-MU to spokojnie, spokojnie ;) Niech Mistrz nie wymierza mi jeszcze kary ;) Nie jest źle aczkolwiek mam wrażenie, że mogłoby być lepiej :) Poza tym Darth Fallow nigdy nie sprecyzował co tak do końca w tym E-MU jest nie teges. Jak odłożę nieco gotówki to może ładnie się uśmiechnę do Majkela czy nie zechciałby złożyć czegoś na USB. Póki co i tak nie narzekam, jedynie zasygnalizowałem swoje odczucia :) Lepiej na pewno nikomu nigdy jeszcze nie zaszkodziło więc lampucera może być dobrym wyborem, wierzę, że Mistrz wie co pisze ;)))
Jeśli Beresford muli to odpada z miejsca, absolutnie nie mam zamiaru niczego tu zamulać :)
>> majkel, 2010-05-10 14:43:24
Nie wiem co Wy macie z tą chirurgią Grado? Ja po kilku dniach przerwy od słuchania ze słuchawek i słuchania muzyki w ogóle przykładowo takie HD438 odbieram jako jeszcze bardziej stonowane na górze i wyższej średnicy niż mi to utkwiło do tej pory w pamięci. Zobaczę, jak z PS1000. W samochodzie musiałem nieco zdjąć podbicie na 200Hz i 40Hz, czyli jeszcze rozjaśnić, bo mi lekko "muliło". Widać, od niesłuchania muzyki słuch mi się stępił, i szukam ostrzejszych żyletek. ;)
Majkel no co Ty? Zmysły chyba postradałeś. Podbijać podbijać i jeszcze raz podbijać! ;) :D