Audiohobby.pl

Fanklub Grado

majkel

  • 7477 / 6051
  • Ekspert
05-05-2010, 10:25
@pastwa, dla niektórych realizm koncertu to jest siedzenie z tyłu przy uchylonych drzwiach kuluarowych, gdzie słychać z oddali jakąś muzykę pół na pół zmieszaną z odgłosami dysputy odbywającej się w palarni, a myśli zaprząta dylemant, czy aby nie wyjść znowu na papierosa. Dla kogoś takiego dźwięk Grado będzie męczarnią, jako że jest nastawiony na słuchacza zaangażowanego i wnikliwego.

@fallow, też znam nagrania z chudo brzmiącą elektroniką i skrzeczącą matroną śpiewającą pomiędzy kolejnymi buchami wciąganego dymu, ale ja takich nagrań dla przyjemności nie słucham. Firestarter to był dla mnie początek końca The Prodigy, polecam posłuchać Poison na RS2 albo No Good na PS1000.

Corvus5

  • 2596 / 5518
  • Ekspert
05-05-2010, 10:28
Kabel w CAL to zabieg inżyniersko-marketingowy. Tam jest zrobione wszystko, żeby nie grały tak jasno, jak się im zdarzyło na spotkaniu.

Normalne CAL nie uważam za w pełni studyjne słuchawki. Górę mają szarpaną i przez to na swój sposób wyraźniejszą, niską średnicę zamgloną i niekontrolowany bas. Co dziwne u mnie po poprawieniu tego bas potrafi być niekontrolowany tylko wtedy, gdy doda się szeregową rezystancję za wyjściem rzędu kilkuset ohm. Wyskakuje z orbity, średnica i wysokie nie są już wtedy takie szybkie. Brzmią prawie jak stockowe ;)

Elektronika bazująca na średnicy (przebiegi impulsowe, trójkątne) na takim domyślnym Beresfordzie 7520 może zagrać za ostro. Niby miałem kiedyś na 2 tygodnie wersję, która grała to dobrze, ale ucho miałem mniej wykształcone. Sianie zniekształceniami po średnicy (harmoniczne? IMD?) wyostrza ten zakres, co na Grado może brzmieć dobrze.

Taki np. Pre-parade (
&fmt=18 ) z płyty CD na typowym źródle gra gładko, przestrzennie. Tu zagra ostro, natarczywo. Ominięcie jednego stopnia wzmocnienia trochę pomaga. To może wynikać ze strojenia części sprzętu na GS-1000.

Rozbierał ktoś te przetworniki z Grado? A może da się kupić z 10 sztuk w sumie za jakieś $5? Można próbować poznać przyczynę takiego złagodzenia sprawy.

majkel

  • 7477 / 6051
  • Ekspert
05-05-2010, 10:29
@Gustaw, wyrażam głębokie ubolewanie z powodu obcowania przez Ciebie z elektroniką wprawiającą PS1000 w ostrość i syczenie. O ile GS1000 mają pewną tendencję do wyostrzania sybilantów, to sopran PS1000 potrafi być delikatny i misterny. Problem ten co zawsze - z pustego nie naleje. Od razu mówię, że na tejże samej elektronice mogę słuchać Denonów, Sennheiserów, AKG i Beyerdynamiców bez wyraźnej ujmy dla nich.

pastwa

  • 3819 / 6051
  • Ekspert
05-05-2010, 10:31
>> Gustaw, 2010-05-05 10:16:43
W naturze nie występuję "syczenie" i ostrość, które słyszę na wielu systemach a szczególnie na najwyższych GRADO. Jeżeli to ma być na naturalność to chyba z prosektorium, przy cięciu skalpelem.


Chyba trabki zes nie slyszal na zywo z bliska, albo walniecia mocnego w perkusje, stalem kiedys kilka metrow obok podczas proby i myslalem, ze mi krew poplynie z uszu, ale to byla ostrosc, syczenie to juz inna sprawa. Po drugie co to za muzyka metalowa by byla gdzie wszystko chcialbys slyszec jako dzwieki z bajki bez zadnych ostrosci, tylko lukrowane gitary i czekoladowe bebny Gustawie i do tego charczacy niczym slowik glos wokalisty ;\')) No tak, ciezka i ostra muzka jest nienaturalna ;\'))

ps. jest taka kapelka Prosektorium, bardzo wporzo ;\'))

aasat

  • 2264 / 6034
  • Ekspert
05-05-2010, 10:39
@majkel wprawia mnie w podziw fakt, że Tobie ta ostrość i syczenie w PS1000 nie przeszkadza i że odbierasz ją jako delikatną i misterną.

Gustaw

  • Gość
05-05-2010, 10:40
>> majkel, 2010-05-05 10:29:01
>> majkel, 2010-05-05 10:29:01
@Gustaw, wyrażam głębokie ubolewanie z powodu obcowania przez Ciebie z elektroniką wprawiającą PS1000 w ostrość i syczenie.


Na T1 nie syczało, na CAL nie syczało, na Denonach nie syczało, na Senkach nie syczało, na Staxach nie syczało, na Pioneerach nie syczało,
itd....

a na Grado elektronika nagle się "zepsuła" :))))

majkel

  • 7477 / 6051
  • Ekspert
05-05-2010, 10:43
@aasat, po miesiącu obcowania z YH1000 zapewne każdy dźwięk powyżej 4kHz nazwałbym syczeniem bądź ostrością.

majkel

  • 7477 / 6051
  • Ekspert
05-05-2010, 10:44
@Gustaw, jeśli wpinałeś Grado tam gdzie Staxy, to gratuluję talentu i szczęścia, że nic się nie spaliło.

Gustaw

  • Gość
05-05-2010, 10:45
>> pastwa, 2010-05-05 10:31:19
To, że trąbka daje po uszach to wyższa średnica i energia a nie ostrość wysokich.




Gustaw

  • Gość
05-05-2010, 10:46
>> majkel, 2010-05-05 10:44:55
@Gustaw, jeśli wpinałeś Grado tam gdzie Staxy, to gratuluję talentu i szczęścia, że nic się nie spaliło.

Nie ale przetwornik był identyczny. Grado byłe wpinane w różne Yamamoty i inne wzmaki słuchawkowe.
Tych kombinacji było sporo.

majkel

  • 7477 / 6051
  • Ekspert
05-05-2010, 10:47
Gustaw, a muzycy klasyczni gadają, że Grado ma najbliżej do naturalnego grania dźwięku cymbałów, reszta marek nie wyrabia na sybilantach. Natomiast GS1000 za najlepsze do rocka uznał także pewien perkusista rockowy, jeśli wierzyć Piotrowi Ryce. Dziwny jest ten świat.

fallow

  • 6457 / 6021
  • Ekspert
05-05-2010, 10:48
Panowie nie chce mi sie juz ciagnac w kolko tego samego :) Napisalem normalnie po ludzku pierwszego posta (po recenzji Griszy) sugerujac niektore rzeczy a tu juz za chwile vendetta wyznowcow Grado :))

Tak bardzo Was boli, ze ktos po prostu moze nie uznawac tych sluchawek jako grajace "naturalnie" i "prawidlowo" :) ?

Pastwa: Ocen sam ile dodaje "moj tor", prostu posluchaj sobie RME HDSP 9632 + Lake People G100 - bedziesz slyszal czarno na bialym :))


>> majkel, 2010-05-05 10:25:22
@fallow, też znam nagrania z chudo brzmiącą elektroniką i skrzeczącą matroną śpiewającą pomiędzy kolejnymi buchami wciąganego dymu, ale ja takich nagrań dla przyjemności nie słucham. Firestarter to był dla mnie początek końca The Prodigy, polecam posłuchać Poison na RS2 albo No Good na PS1000.

Ciesze sie bardzo Majkelu ze nawet lepiej niz ja - wiesz czego slucham :))) To juz kolejny etap po tym, ze wiesz jak gra moj sprzet - bez sluchania :))

Corvus5

  • 2596 / 5518
  • Ekspert
05-05-2010, 10:49
>> Gustaw, 2010-05-05 10:45:21
>To, że trąbka daje po uszach to wyższa średnica i energia a nie ostrość wysokich.

Albo tona harmonicznych. Gdyby wziąć przetwornik i tak nawinąć cewkę, żeby dać rozciągnąć rezonanse po całej średnicy...

Gustaw

  • Gość
05-05-2010, 10:50
>> majkel, 2010-05-05 10:47:48
Gustaw, a muzycy klasyczni gadają, że Grado ma najbliżej do naturalnego grania dźwięku cymbałów

OK. W takim razie uznajmy, że GRADO to odpowiednie słuchawki dla ..upss.. tzn. do cymbałów ;-)))

majkel

  • 7477 / 6051
  • Ekspert
05-05-2010, 10:52
@fallow, jeśli G100 gra tak jak G99/2, a także - jeśli jest tylko ciut lepszy od G93 - czyli poziom SOHA II z tanią lampą z tego wychodzi, to pozostaje mi się dziwić, że używasz wzmacniacza, który ewidentnie zniekształca dźwięki z profesjonalną kartą muzyczną. Poza tym dziwną logiką się posługujesz - to że ja napisałem, że czegoś nie słucham nie oznacza, że Ty tego słuchasz. Wiem, że tłumaczę podstawy, ale widać - czasem trzeba.