Widze Jurek, ze u Ciebie to bedzie rewolucja muzyczna na calym froncie, tyle dobroci za jednym ruchem zgromadziles :"))
A z perpsektywy czasu, to by sie wdrozyc do danych sluchawek (aby wyluskac z nich wszelakie cechy/zalety/wady, pomijam tu juz wlasciwa konfiguracje sprzetowa) to nie wiem czy i 3 miesiace nie sa wymagane,zalezy jeszcze ile sie tego czasu spedza z \'podopiecznymi\', problem w tym, ze za jakis czas ta nowosc staje sie tak normalna i naturalna, ze trudno ja zidentyfikowac bez przeskakiwania na inne modele (i to tez nie na kilka godzin,albo wrecz dni jest wymagane, a komu sie chce). Mam tez powoli dziwne wrazenie, ze nasz mozg sie jakos adaptuje (uczac sie dlugofalowo, tak jak uczymy sie wszystkiego innego) z danymi sluchawkami, ze nie bedzie dane komukolwiek innemu uslyszec tego samego z nimi w ciagu kilku godzin, moze i dni, ..to jak prowadzenie danego samochodu przez dlugi czas, inaczej sie go prowadzi staremu wlascicielowi niz nowemu kierowcy, to co dla jednych jest utrudnieniem, dla nas bedzie zwykla latwoscia, komfortem...mam od kilku dobrych lat takie sluchaweczki; sennheiser PX 100 i zzylem sie z nimi tak mocno, ze czasami mowie sam do siebie, ze one nie powinny az tak dobrze grac, na zasadzie, ze kilkukrotnie drozsze modele (ktore mocno zaniedbuje) jakos przy nich wcale nie blyszcza tak jak powinny w moim mniemaniu..watpie jednak abym powiedzial o nich to samo zakladajac je dzisiaj po raz pierwszy..
ps. dt 880 musze regulowac az do 11:30-12:30, dt 150 wystarczy 10:30 max 11..
pozdr.