no i mamy grado :-) wybor padl na rs2 :-) Podziekowania dla kolegow za sugestie, w bezposrednim porownaniu....moze powiem tak do rs1 musialbym sie przyzwyczajac , rs2 zagraly od razu bardzo ładnie.
Co rownie wazne zrobily to z mojego szajsunga nota gdzie xrodlem byl jutjub.
Odnosnie pierwszych wrazen, nieco jasne, ale plastyczne bas lekko cofniety ale mozna sie czasami zdziwic obecnoscia (spodziewalem sie ze nie bedzie mozna :-)) prezentacja wyluzowywujaca sluchacza i jednoczesnie energetyczne, RS1e sa mocniejsze na srodku, nie w sensie ze lepsze (jak dla mnie) tylko po prostu graja jeszcze blizszym pierwszym planem, do tego lepiej podkreslaja kickbas, średnica co trzeba uczciwie zauwazyc przynajmneij w sluchanych przeze mnie konfiguracjach bywalo ze "telefonizowala" w RS1e. Po przelaczeniu na wzmacniacz stacjonarny wrazenia bez zmian jesli chodzi o pokazanie roznic miedzy sluchawkami.
Wiem co Mirek mial na mysli piszac o "sterydach", rs1e sa mocniej sfokusowane na srodku, dla mnie ciut za bardzo, ale znalazl sie 1 utwor z listy pewnie 10-15 ktory moglbym poza przestrzenia (swoboda na dalszych planach dla rs2e) dla rs1, Bonamasa gitara + wokal zbite w monolit znany z prezentacji koncertowych mogly sie podobac ciut bardziej, calosciowo na wiekszosci utworów odnotowałem jakby taki nalot, gora pasma wydawala sie w rs1 mniej ciekawa niz w rs2, gdyby nie calosciowy odbior mialoby to dla mnie znaczenie drugorzedne, choc pewnie przez taka sytuacje rs1e wydawaly sie nieco "scisniete" ale nie w sensie wąskie tylko naprezone pod lekką presją :-)
W kazdym razie rs2e sa, graja ładnie, zadowolony z zakupu :-)