Kolumnowe granie (impet i pojemność, trzęsawka przetworników dołem) to z tych co znam: Pioneer SE Master1, D8000, wyższe modele Ultrasone i pewnie z Grado to nowe najwyższe PSy. Stare też z tego co mi mówili koledzy. Nowe Audezy fajne, duży dźwięk, do przodu, trochę mało energetyczny w porównaniu do Grado ale operujący przymiotami dźwięku kolumnowego. LCD3 grają najładniej. RS2e, PS500e, SR225e, wszystkie miałem, te małe Grado jeśli porównywać do kolumn to do podstawkowych ;) Chociaż PS500e łoją zdecydowanie najmocniej, to dalej granie skupione, na małym obszarze ale odpowiednio sceniczne i holograficzne, składne. Bas cięższy niż w reszcie małych Grado i w Audeze. Kolega mi jeszcze doradzał nowe DT1770 PRO od Beyera.
Na forum mp3 w komisie stoją też Ultraosne Signature PRO i stare Grado SR325 w wersji Gold. Z Niemiec są Pioneery SE Master 1 za 850 euro, brałbym te szczególnie za tę cenę.
Ale nie o tym. Ostatnio strasznie się wciągnąłem w gaming przez neta no i przyszło lato. Jako że mało słucham teraz i jeszcze drugie hobby znów mogę uprawiać, to przesiadłem się dziś na trochę na SR80e które wciągnąłem jakiś czas temu, a Mastery odłożę na te gorące dni skoro ostatnio tylko gaming i siłownia. Podpięte do smartfona zastępowały mi Pioneery kiedy sprzet pojechał na upgrade do majkela. Dziś wpiąłem je do tego nowego seta w sumie pierwszy raz i jestem mega pozytywnie zaskoczony. Bardzo odważny dźwięk, szybki, bez żadnych studni i walenia zamulonym basem, chociaż mały, to energetyczny i przemyslany. Jest teraz trochę czasu na to, więc powygrzewam je w końcu na wysokim gain, ale podobają mi się bardzo i bez tego. Świetnie mieć takie zastępstwo i spojrzeć od czasu do czasu niżej bo wcale nie jest tam na tej półce tak źle. Chociaż słyszę że robią pewne rzeczy nie tak, w różnych kawałkach, ale mają to za co cenię tę markę i nie popadają z niczym w przesadę jak niekiedy wyższe modele. Są dość dobrze wyważone i zapewniają solidne zastępstwo dla droższych słuchawek, także jesli chodzi o wagę . Przy długich sesjach grania w ciepłe dni wolę coś właśnie tak lekkiego i leżącego na uszach, ciepło w uszy ale poliki się nie pocą ;)