Skoro testowałeś już Grado z tym rodzajem padów to nie ma co analizować. Chodzi pewnie o wrażliwość na te gąbki od Grado, ja nawet w RS2e muszę rozgiąć pałąk tak, że jak się pochylę w fotelu to potrafią mi spaść z głowy. Pamiętam, że jak miałem SR80 i nie wiedziałem, że można rozgiąć pałąk, to uznałem je za najbardziej niewygodne słuchawki na świecie, po półgodzinnym odsłuchu miałem dość. Za to SR60i z płaskimi gąbkami były dużo lepsze nawet przy ściśnięciu.