Audiohobby.pl

Fanklub Grado

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
11-11-2009, 13:27
Marcin,

Ja bym chetnie sie wybral na AiC, szkoda ze nie mieszkam w okolicy, chociaz o wrazeniach z koncertu tez bylo by fajnie poczytac ;\'))


Fallow,

Ja widze, ze mam dosc zblizone do Twoich muzyczne potrzeby, generalnie staram sie wszystkiego sluchac po rowno, czy tez raczej falami naprzemiennie (jade klasyke, potem jazzowe okolice, wokalna, lojenie, itd. takie tygodniowe etapy, i od nowa), silna potrzeba odmiany mna rzadzi, jednak elektroniczne mutacje i ich pochodne  to jakies 40% moich zbiorow ;\'))

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
11-11-2009, 13:32
Alez Michal oni maja kilka koncertow w UK w roznych miejscach. Ale o wrazeniach chetnie doniose :)

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
11-11-2009, 14:13
"Dziwnie rzeczy się z tym dobrym słuchem wyprawiają"

Zaraz, zaraz, w gre wchodza jeszcze preferencje i oczekiwania wzgledem nausznikow... I dobry sluch nie ma tu nic do rzeczy.

Co do "setek i tysiecy" godzin grania i zmiany w tym czasie walorow brzmieniowych:)
Rany Boskie, ja tych tysiecy godzin moge najzwyczajniej nie dozyc:), a juz same Grado, z ta jakoscia, nie dozyja na pewno:) Maja dobrze grac i tyle. Te ktore przyjechaly od Pana graja super. Dzieki :))

A jak sie maja zmieniac, hmmm...to prosze, bele na lepsze ;))

Biore kajet i notuje:
11.11.09 - przejrzyscie, dobitnie i z nerwem - generalnie podoba mi sie !
11.11.19 - ????
:)))

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
11-11-2009, 22:30
Zgodnie z obietnica slucham wlasnie Pantery \'This love\' (chwile temu byl \'Walk\'), w tym zapalem odsluchowym dorzucilem jeszcze kilkanascie innych ciezszych brzmieniowo plyt wydobytych z zapomnianego pudla przeszlosci muzycznych oraz CAL! do kompletu, calkiem ciekawie to wszystko wyglada, wnioski wyluszcze w weekend, nie jest to takie jednoznacznie generalnie jakby sie wydawalo.

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
11-11-2009, 22:45
Przesluchalem tez na szybko zalecane Kyoto Jazz Massive - Spirit of the Sun - Deep in You Mind, i tu przyznam, nie wiem za bardzo o co biega, bo to jest bardzo dobra (w porownaniu do takiej Pantery, a i ogolnie calkiem ok) realizacja, nie ma tu praktycznie zadnych (ktorych oczekiwalem) elementow noisowych (takimi brzmieniami tez sie katuje, a sa one duzo agresywniejsze), ktore mogly by budzic kontrowersje...

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
11-11-2009, 22:48
Na "This Love" refren zabija ! :)
Czad w czystej postaci.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
11-11-2009, 23:12
Na prawie wszystkich systemach ktore mialem i na ktorych sluchalem GS1000 - lacznie z DACiem Metronome\'a - w tym kawalku Kyoto Jazz Massive byly slyszalne spore sybilanty. Mnie to przeszkadzalo. To byly te moje pierwsze GS1000 z serii 6xxx. Wlasciciel Metronoma tez je wyraznie slyszal, to samo z reszta mowil na tym samym utworze Rolandsinger gdy zrodlem byl AudioNemesis oraz Theta V a wzmakiem Yamamoto HA-02.

W takim razie albo Twoje GS1000 z Black Dragonem sa takie wyluzowane, albo taka jest powtarzalnosc Grado :))

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
11-11-2009, 23:17
Wiesz, to moze byc jeszcze co innego, slychac wyraznie, ze samo nagranie jest rozjasnione (powyzej standardu) ale nie powoduje to zgrzytu, bolu uszu, moj odbior moze byc jednak zlagodzony, bo ja wczesniej spedzilem bite 3 godziny sluchajac Panter i Slayerow i to dosc glosno ;\')))

alghar

  • 639 / 5816
  • Ekspert
12-11-2009, 06:59
Posłuchajcie  AC/DC  na  RS1 :)

Tomek

  • 42 / 6101
  • Użytkownik
12-11-2009, 08:12

>>Na prawie wszystkich systemach ktore mialem i na ktorych sluchalem GS1000 - lacznie z DACiem Metronome\'a - w tym kawalku Kyoto Jazz Massive byly slyszalne spore sybilanty. Mnie to przeszkadzalo. To byly te moje pierwsze GS1000 z serii 6xxx. Wlasciciel Metronoma tez je wyraznie slyszal, to samo z reszta mowil na tym samym utworze Rolandsinger gdy zrodlem byl AudioNemesis oraz Theta V a wzmakiem Yamamoto HA-02.


We wtorek dzięki uprzejmości Pana z Q21 w Pabianicach posłuchałem sobie GS1000i i RS1 na moim SOHAII i Ymammoto HA-02, żródłem był cd Vincent.
Skutkiem tego odsłuchu jest to, że kupię GS1000i.
Słuchałem zarówno Slayera, Neurosisa jaki i J. Redmana i Jordi Savala. W każdym przypadku GS były przed RS.
To wszystko w przypadku współpracy z SOHAII. Zmiana wzmaka na Yamamoto spowodowała to, że GS grały tak, jakby sie zepsuły. Zaczęły sybilować i pojawiały się przestery. Natomiast RS-1 z Yamamoto dostały skrzydeł, grały zdecydowanie lepiej niż z SOHAII - dziwne ale prawdziwe.
 
Tomek

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
12-11-2009, 08:31
My natomiast z Majkelem i Gradofanem nie odebralismy wcale Yamamoto jako tak psujacy GS1000. Wrazenia z meetingu sa szeroko opisane na forum. Mielismy tez sporo innych lamp, co prawda.
Oprocz Yamy, to samo bylo tez na Rudim NX33 i PS Audio GCHA

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
12-11-2009, 08:34
Sklanial bym sie bardziej ku temu, jak roznie graja rozne egzemplarze GS1000. Taka loteria za 4.4K pln - albo sie uda, albo nie. Mnie sie dwa razy nie udalo :))

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
12-11-2009, 08:54
RS2 też dobrze współpracowały z Yamamoto. GS1000 czy też GS1000i muszą mieć wzmacniacz o dobrej kontroli, więc taka jedna mała pentoda nie opanuje zwłaszcza ich wyżyłowanego dołu pasma, które zawiera najwięcej energii w widmie muzyki, a jest największym bólem nie tylko dla lampy, ale i trafa wyjściowego. SOHA II jest niezła do GS1000. Do Yamnika ogólnie polecam Sylvania 408A Gold Pin. Najlepsza przestrzeń, bas i oddanie barw. WE 408A idzie w nasyconą barwę kosztem swobody przestrzennej, holografii i jakości basu. Więcej w wątku Spotkania słuchawkowe.

GRADO__Fan

  • 299 / 6076
  • Zaawansowany użytkownik
15-11-2009, 21:01
>> Max, 2009-11-11 11:59:07
Po wielu miesiacach czytania o Grado GS 1000, po wielu probach znalezienia sposobnosci odsluchu wyzej wymienionych, wreszcie dotarly do mnie, co dalo mi sposobnosc nausznego zweryfikowania ich mozliwosci i brzmieniowego potencjalu.
(..)
Krotko, dostalem wszystko to na co czekalem. Bezposredniosc, superprzejrzystosc, nerw, blysk, jasny i czytelny przekaz, zadnego zmiekczania, zadnego wygladzania (jak u HD 800), przestrzen, barwa, dynamika.
>>

No właśnie Max, nie ma to jak posłuchać samemu :)
Czytać można w nieskończoność, a sprzecznych wrażeń mnóstwo. Te słuchawki nie dają marginesu bezpieczeństwa w stylu zmiękczenia czy woalu. Tu jeśli system jest dobrze zgrany to jest jak piszesz.
Jeśli nie to wszystkie błedy usłyszy się równie dobitnie jak i zalety.

A masz GS1000 czy 1000i ? Te nowe są jeszcze lepsze :P

<<
Wygrzane, nie wygrzane, pasuja do toru czy nie - to mnie nie interesowalo. Z usmiechem i duzym dystansem traktuje opisy o 1000 godzinnym wygrzewaniu i wielomiesiecznym poszukiwaniu toru na uzytek Grado... :))
Mam dobry tor i dobry sluch, a Grado mialy dobrze zagrac albo wrocic do pudelka.>>

Radzę nie lekceważyć aspektu. Każdy sie śmieje na początku, ale można się zdziwić. Nie wiem ile pograł ten egzemplarz, który masz, ale choćby z ciekawości spróbuj :)
Wtedy kiedy nie słuchasz zostaw leżące na płasko, puść cicho (to ważne) jakis kawałek z akustycznym basem. Chodzi o to żeby bas był niski i nie szarpał membran tylko swobodnie wybrzmiewał.
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

GRADO__Fan

  • 299 / 6076
  • Zaawansowany użytkownik
15-11-2009, 21:47
>> fallow, 2009-11-12 08:34:17
Sklanial bym sie bardziej ku temu, jak roznie graja rozne egzemplarze GS1000. Taka loteria za 4.4K pln - albo sie uda, albo nie. Mnie sie dwa razy nie udalo :))

Ja miałem okazję słuchać kilku egzemplarzy i główne różnice wynikają z różnego przebiegu. Niewygrzane, a wygrzane to jest kolosalna różnica. Owszem, zauważyłem pewne zmiany na przestrzeni kilku tysięcy egzemplarzy (idą lekko w ocieplony koloryt i kilka innych niuansów), ale równowaga tonalna i charakter jest cały czas ten sam.
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl