Moja obserwacja co do serii Prestige, pro i reference w wersjach E: seria reference jest nastrojona podobnie do serii prestige tylko jest jej świetnym rozwinięciem. RS2e z biegiem godzin zachowują się podobnie do SR225e, następuje coraz większe stopniowe złagodzenie sfery wyższej średnicy i sopranów jednak RS2e uderzaja znacznie mocniej dołem i sypią iskierkami acz gładkimi na górze. SR225e były delikatne z góry na dół. Średnica jest podobna ale dzieje się oczywiście więcej, jest też bardziej dopalona co dodaje słuchawkom barwy. RS2e mają piękne ciepłe barwy, dźwięk się uspokaja choć jest dalej dynamiczny i świetnie poskładany, potrafią zagrać naprawdę "okrągło" a zarazem szczegółowo. PS500e to inne zwierze, stawiają na większą szybkość i skupienie, nie da się przy nich zrelaksować choć przy RS2e też. PS500e jednakowoż stawiają na neutralność tonacji i wyciąganie każdego detalu, kreowanie wyraźnego rysunku, na monitorowanie przekazu, za to prestige i reference na barwy, płynność przekazu, emocje, piękno. Słuchając serii pro po serii prestige oraz reference i na przemian, przez chwilę wydaje się że to standardowe Grado i faktycznie wiele wspólnego jest, to są Grado jak najbardziej, ale jednak to inne słuchawki. prestige i reference faworyzują gitary, środek, mają klasyczną górkę, PS500e są równe chociaż doświadczyłem tego że po przejściu z RS2e sopran w PS500e jest wysunięty i uwypuklony. Obserwacje co do sopranu były zgoła odwrotne kiedy RS2e były niewygrzane. Czy są teraz? nie wiem sam, na razie łapią godziny, ale myślę że grają już całkiem ładnie. To tyle z tych obserwacji, bez filozofowania. Pozdro.