>> aasat, 2009-05-06 11:47:16
Awaryjność wyższych modeli Grado to jest powód dla którego nigdy ich nie kupię
hehe... natomiast bezawaryjnosc wiekszosci modeli sluchawek, to nie jest zdecydowanie jeszcze powod abym chcial je kupic, mam kilka takich nie do zajechania sluchawek, leza w koszu :"))
A co do marketingu Grado, mialem kiedys tydzien sr 60, byly beznadziejne(moze i nie byly,ale tak mi graly, moich gustow nie zaspokoily), wiec wymienilem na sr 80, rowniez sie do nich zrazilem, dodatkowo nie moglem w nich(jednych i drugich) wytrzymac dluzej niz 40 minut, tak sie wrzynaly i grzaly w uszy, oddalem je wiec i kupilem dt 880, to bylo to. Postanowilem, ze koniec z Grado raz na zawsze. Kupujac je ponownie, tym razem GS-1000, nie bylem wiec ich wielkim fanem (zupelnie ambiwalentny mialem stosunek, moze nawet negatywny), spodobalo mi sie jednak to, co napisal Piotr Ryka, dodatkowo wspominajac o ich wygodzie, zaryzykowalem. I tak juz zostalo. Ich zawodnosc, to faktycznie ujma na renomie firmy, na szczescie serwis maja na tyle dobry, ze nie moge powiedziec zeby mnie olali choc jeden raz w potrzebie.