Akurat to mi w ogóle nie przeszkadza. Ciężko na dole, lekko na górze to dla mnie jak wygrać 10 milionów. Góra może być zwiewna, bylebym usłyszał prawdziwą blachę na perkusji. No a ciężko i potężnie na basie ma być zawsze :D Pamiętam zawsze za młodzika jak słyszałem tę muzykę bitewną, tak ciężko i donośnie. Styl, pasja, wygar, ciężar, uuuuuuch. Góra ma cykać, ma być widoczna, trójwymiarowa, rozbudowana, średnica musi być piekna i pełna, widoczna, a bas ma przytłaczać i walić niemiłosiernie i tyle :) Spektakl do ostatniej sekundy ;D poza tym Majkel mi zrobił taki wzmak że dociąża nawet GS1000e a to nie jest łatwa sztuka :) Mój przyjaciel Robert powiedział tak:" tutaj jakby sie wszystko trzęsło, ale nic się nie trzęsie, wszystko jest widoczne, nic się nie zasłania, można słuchać godzinami". I to wystarczy :)