Jak grają? Jak to RS1 - potężny bas, super średnica, bardzo rockowo i koncertowo i z bliskimi intymnymi wokalami, najlepsze słuchawki do muzyki elektronicznej i gitary w każdej odmianie i ciężarze. Przy ich wielkości i lekkości dźwięk daje odczucie bardziej spektakularnego widowiska niż w dużych modelach gdzie pojawia się uczucie "hełmu" na głowie. Dlaczego akurat ta wersja? Od nowszych są bardziej bezpośrednie, mają lepszą masę dźwięku, średnica jest bardziej czarująca i angażująca, bas kolumnowy, ale nie loudnessowy, zaś góra jeszcze lepiej dociążona (zero cykania/szeleszczenia). To wszystko kosztem mniejszej przestrzeni lecz nadal trójwymiarowej i bardzo realistycznej holografii. Nie są to słuchawki "wyczynowe" do poławiania planktonu ale w nich można słuchać cały dzień i wszystkiego jak leci. Stara dobra amerykańska szkoła grania. Na razie tyle opisu, muszę jeszcze dorwać bowlsy żeby sprawdzić ew różnicę w padach, tutaj jest trochę inaczej zestrojony przetwornik, ale muszę mieć pewność zanim zamówię oryginalne flats.
Co do wygrzania...wygląda na to, że są dotarte. Chociaż czasami daje się wyłapać delikatny suchy nalot na przełomie górnej średnicy i góry, jednak reszta pasma jest już soczysta jak w wygrzanych :-) Ciężko to ocenić bez porównań, do tego mam jeszcze mały dylemat z padami, jak posłucham dłużej to będę wiedział, na razie chłonę dalej płyty :-)