SR225e jeśli oceniać względem ceny jako nowych w sklepie - do 1000zł najlepsze słuchawki. Poszły za 6 stówek, niżej nie spuszczałem bo uważam za bezzasadne. GS1000e. No słuchawki są dobre ewidentnie, GS1000e grają lepiej całościowo od powiedzmy HD800 które są takim narzędziem do monitoringu. Do słuchania perfekcji dźwięków na monstrualnym obszarze, ale do słuchania muzyki po prostu, GS1000 lepsze. W porównaniu do tych wszystkich pseudo słuchawek okrzykniętych hiendem dawno temu, typu Hd650 które sieją taką kaszanę że szkoda gadać, to prawdziwy zastrzyk adrenaliny do żył. HD650, takie śmieszne słuchawki, posłuchałem, mówię okej i odesłałem z powrotem. Bez komentarza. Beyerdynamici wszystkie oprócz T1 kasują z pudełka. Między T1 a GS1000 nowymi trzeba przeprowadzić bezpośrednie porównanie bo obie słuchawki to mistrzowie szybkości, będzie raczej na zasadzie co kto woli a nie co lepsze. Jak masz T1 a wiem że je lubisz to porównasz.
Co tam z Grado jeszcze... Stare RS1 ponoć dobre, RS2e nowych słuchałeś ale podejrzewam że scenicznie to ogólnie takie lepiej ułożone SR225, bo to wciąż małe Grado. Duże grają zupełnie inaczej pod tym względem, tam już jest przekaz sceniczny z prawdziwego zdarzenia, poza tym cała reszta: blachy perkusji dźwięczą się prawdziwą stalą, bębny przytłaczają, instrumenty jak na żywo, rytm, dynamika, wypełnienie, średnica (!), dźwięk całkowicie poza głową. Poważna sprawa, trzeba posłuchać. Nie ma to tamto ;)