Audiohobby.pl

Fanklub Grado

majkel

  • 7477 / 6107
  • Ekspert
17-02-2012, 14:32
Ja od czasu do czasu rozważam PS500. Mają niskie THD, o dziwo.

Cypis

  • 2479 / 5246
  • Ekspert
17-02-2012, 14:36
>> fallow, 2012-02-17 14:18:10
>> Alessandro chodzi mi po glowie juz od jakiegos czasu.

Zapomniałeś już, że Grado są niewygodne i się psują? ;) Jak zrobią Grado tak wygodne jak AKG serii 6xx czy 7xx albo Beyerdynamic DT to też je wezmę pod uwagę.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5566
  • Ekspert
17-02-2012, 14:38
tylko pod uwagę to stanowczo za mało :)

fallow

  • 6457 / 6077
  • Ekspert
17-02-2012, 14:46
@Cypis: To taki moj maly przejew ekscentryzmu to rozwazanie o Grado :)) Z reguly konczy sie to tak, ze mysle iz jestem ciekaw Alessandro Music Series Two -> http://www.alessandro-products.com/headphones.html a zachwile przypominam sobie, ze na wszystkich Grado ponizej GS1000 wytrzymywalem bez bolesci uszu okolo godzine. Pozniej gniotly mi juz malzowiny na tyle, ze nie bylo przyjemnie. Poza tym dochodze do wniosku ze, za 1000 PLN kupilbym inne sluchawki. Wtedy mysle, sobie ze moglbym kupic MS One ktore juz znam, ale wowczas mysle sobie - wlasciwie po co :)) Byc moze jednak kiedys moj maly ekscentryzm wezmie gore i kupie w koncu te MS Two, w kazdym na pewno nie predko.

@Majkel: O PS500 tez myslalem, ale znow kiedy mam wydac 3K na sluchawki ktorych nie moge sluchac wiecej niz godzine bo mi gniota uszy to odpadaja :)

Tak na dobra sprawe do normlanego sluchania to tylko GS1000 i PS1000 - w sensie, bez ucisku na uszy.

-Pawel-

  • 4739 / 5712
  • Ekspert
17-02-2012, 14:57
PS1000 cisną całą głowę a nie tylko uszy :)

Cypis

  • 2479 / 5246
  • Ekspert
17-02-2012, 15:01
>> -Pawel-, 2012-02-17 14:57:03
>> PS1000 cisną całą głowę a nie tylko uszy :)

Zależy czyje. Majkela to się ledwo głowy trzymają i strach mrugnąć by nie spadły. ;)

Może tu jest cały problem z trwałością Grado. Najpierw cisną więc się rozgina pałąk i potem spadają z głowy. :D

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5566
  • Ekspert
17-02-2012, 15:02
To super rozłożony ciężar-muszą być super wygodne ;)

Bardziej serio to jakieś takie delikutaśne obecne pokolenie jest, kiedyś dałem radę 36 godzin non stop słuchofony trzymać na uszach-latem!

asmagus

  • 4439 / 5656
  • Ekspert
17-02-2012, 15:30
Siedziałeś w lodówce?

PS> Teraz łapię dlaczego masz taki zniszczony słuch ;)

nsk

  • 549 / 5077
  • Ekspert
17-02-2012, 15:31
fallow, ale niby panuje taki przesąd, że MS1 niedaleko do MS2, najlepiej przesłuchać.

A jak nie to brać G pady i modować jakiś niższy model :D.

Gustaw

  • Gość
17-02-2012, 15:36
>> rafaell.s.cable, 2012-02-17 15:02:30
kiedyś dałem radę 36 godzin non stop słuchofony trzymać na uszach-latem!

ale chyba pod Studziankami, w 1944 ?

majkel

  • 7477 / 6107
  • Ekspert
17-02-2012, 15:41
Nie wiem jak MS2, ale MS2i to kiepskie słuchawki. Takie Grado SR325i po kastracji.

Radical

  • 721 / 5410
  • Ekspert
17-02-2012, 15:41
Odpowiadasz na wpis
>> Cypis, 2012-02-17 14:36:24
Jak zrobią Grado tak wygodne jak AKG serii 6xx czy 7xx albo Beyerdynamic DT to też je wezmę pod uwagę.

--------------------------------------------------------------

Jak zrobią AKG serii 6xx czy 7xx albo Beyerdynamic DT tak grające jak Grado to też je wezmę pod uwagę.


hihi ;)

fallow

  • 6457 / 6077
  • Ekspert
17-02-2012, 15:44
Odpowiadasz na wpis
 >> majkel, 2012-02-17 15:41:56
Nie wiem jak MS2, ale MS2i to kiepskie słuchawki. Takie Grado SR325i po kastracji.


===

Moze wlasnie chodzi o to, ze dla jednych po kastracji a dla innych po normalizacji/uzdatnieniu do uzytku :)) ? Ale MS2* nie sluchalem, wiec sie nie wypowiadam. MS1 mi sie podobaly.

majkel

  • 7477 / 6107
  • Ekspert
17-02-2012, 15:50
Nie chodzi o equalizację, tylko zapał do grania, którego nie stwierdziłem. Natomiast były bardziej przestrzenne od protoplasty.

fallow

  • 6457 / 6077
  • Ekspert
17-02-2012, 15:55
Nie chodzilo mi konkretnie o equalizacje. Zapal do grania czy jakkolwiek to zwac swierdzam rowniez mniejszy w MS1 w stosunku do niskich Grado, jezeli oczywiscie myslimy o tym samym - no i to jest wlasnie dla jednego plus a dla innego minus. Dla mnie na pewno Alessandro byly mniej angazujace, bardzije zachowawcze.