No ale to jest przypadek jeden na miliard, a Grado psują się niemalże wszystkie, a jeden przypadek na milion to egzemplarz sprawny nie rozlatujący się w dłoniach. Ja chyba jestem największym szczęściarzem na świecie bo moje trzymają się znacznie lepiej niż wiele innych słuchawek, które miałem, chociaż takie DT880 PRO to i na oko wyglądają bardziej pancernie ale czy to ma jakieś znaczenie...
A tak na serio to miałem już w rękach 6 różnych par Gradosów i nie stwierdziłem żeby którakolwiek rozpadała się pod wpływem dotyku, na głowie też leżą pewnie i wygodnie i nic nie trzeszczy. Może faktycznie najwyższe modele nie powinny być już wykonywane w ten sam sposób, a bardziej niezawodny, jednak przy cenach oscylujących w okolicach $1K klient spodziewa się już czegoś solidniejszego. Jednak jak jest każdy wie, a naciągać tego tematu nie ma sensu ani w jedną ani w drugą stronę.