>> Piotr Ryka, 2010-05-12 01:32:16
Fallow
Dlaczego przykład ma się nijak? Identyczne pod względem budowy procesory sprzedaje się w różnych cenach i nikt z tego nie robi tragedii, a jak różne egzemparze GS-1000 inaczej grają, to zaraz pretensje, że nie trzymają jakości.
---
Ma sie nijak z prostego powodu. Kupujac procesor Intela dokladnie wiemy w jakich warunkach ten uklad bedzie mogl pracowac. Kupujac Grado GS1000 - nie mamy pojecia co nam sie trafi.
Przykladowo wezmy Intel i7 na jadrze Bloomfield. Mamy do wyboru kupujac w Komputroniku:
1) i920 - 2.66 GHz - 1089 PLN
2) i930 - 2.80 GHz - 1249 PLN
3) i950 - 3.08 GHz - 2339 PLN
4) i960 - 3.20 GHz - 2369 PLN
Dokladnie wiemy za co placimy.
Kupujac Grado GS1000i za 4.400 PLN nie mam pojecia na co trafie. Sam pisales kiedys Piotrze, ze oferowano Ci wyjatkowej urody brzmieniowej egzemplarz w ktoryms z salonow. Ja mialem dwa rozne - grajace w wyraznie inny sposob. Grado Fan stwierdzil, ze ten drugi gral jak "monitory". Znajomy mial takze GS1000 ktore graly jeszcze inaczej.
>> Piotr Ryka, 2010-05-12 01:32:16
Jakoś nigdy nie udało mi się tak nawiasem usłyszeć tego wyjątkowego świstu Grado, nieobecnego w żadnych innych słuchawkach. K1000 i W5000 pakują w przekaz masę wysokich częstotliwości, a nikt ich nie wytyka palcami. Ciekawe.
GS1000 mialy jednak jedna wspolna ceche: syczenie, bardzo duza sklonnosc do uwypuklania sybilantow.
Ani na W5000 ktore mialem u siebie, ani na kilku ezgemplarzach K1000 nie uslyszalem tylu sykow. Mowiac wiecej - na K1000 ciut, na W5000 zadne kompletnie syki mi nie przeszkadzaly.
PS1000 sa pod tym wzgledem wedlug mnie lepsze, ale do W5000 czy Denonow D7000 to im duzo brakuje. Sennheiser HD800 takze ma takie sklonnosci, mysle ze na podobnym poziomie co PS1000. Akurat na moim torze dzialo sie to tylko z EMU i to nie "tak bardzo" ale wraz z uplywem czasu jak wpinalem je do innych torow, przekonywalem sie ze takze potrafia dobrze zasyczec.
Wszystko zalezy od nastawienia, kiedys kiedy mialem okres fascynacji GS1000 - nauczylem sie z tym zyc. Kiedy zaczalem poznawac inne sluchawki, stwierdzilem po prostu ze nie musze z tym zyc bo te inne daja mi takze to co w GS1000 mi sie podobalo tyle, ze nie sycza. GS1000 to byly moje pierwsze sluchawki "zalazka hi-endu" i pewnie stad tez wziela sie ogolna nimi fascynacja.
------
Odpowiadasz na wpis
>> Rafaell, 2010-05-11 20:36:18
Dziwna sprawa;
AKG K702 dobrze graja z Lake People G100,
Sansui SS-100 dobrze grają z Lake People G99/2
Pioneer Monitor10 dobrze grają z Lake People G99/2
Sony MDR 7509HD dobrze grają z Lake People G99/2
AKG K340 dobrze grają z Lake People G99/2
Beyerdynamiki DT880Pro dobrze grają z Lake People G99/2
Beyerdynamiki DT880 (2005) dobrze grają z Lake People G99/2
HD600 dobrze grają z Lake People G99/2
To dla czego Grado GS1000 nie chce źle grać z Lake People G99/2 i nie sybiluje?
----
Z H380 Pro G100 tez mi ladnie gra jak na moj gust.
Dlaczego GS1000 nie chce zle grac z Twoim G99/2 i nie ma sklonnosci do uwypuklania sybilantow ?
1) Bo Twoja percepcja nie jest na to wrazliwa ?
2) Bo sluchales ich na lepiej zrealizowanych plytach niz Kyoto Jazz Massive ?
3) Bo Twoj CEC DX51 (jezeli jeszcze jest Twoim zrodlem) - maskuje/equalizuje te czestotliwosci? Nie wiem czy pamietasz - ale sam u Ciebie przyznalem ze to jest bardzo dobre zrodlo dla Grado GS1000, przeszkadzal mi jedynie szum ktory w tym DACu jest dosc spory.
Jezeli wszystkie te 3 powody sie wykluczy to nie mam zielonego pojecia jaki mialby byc inny :))