violet, sorki ale sluchalem sr 80, RS2 i CAL jedne obok drugich ostatnio kilka razy i Grado przy CAL brzmią jak telefon wrzutowy :)
Nawet RS2 maja taka nalecialosć/splaszczenie przy CAL(sluchane z CD playera)
Sa gatunki muzyczne gdzie nie ma dramatu, ale kiedy pojawia sie na scenie już trzeci instrument to slychać ze dxwiek grado jest splaszczony i jednobarwny, cierpi tez ogolna plastyka i oddech przekazu.....ma za to mniej ofensywny charakter niż w CAL - tu rzeczywiscie(nawet silą rzeczy bym powiedział :)).
Tak jak piszecie CAL sa nieco podkolorowane, tak jak Grado osuszone/splaszczone. Kwestia napędu....być moze, ale jak dla mnie dźwięk podawany z odtwarzacza w przypadu tych sluchawek nei pozostawia na grado suchej nitki.
Przyjemność sluchania na CAL nieporównywalnie większa,a, Grado na ich tle wypadają jak typowe audiofilskie plumkacze - plaskie i dość precyzyjne, choc po chwili sluchania mozna przywyknąc.
Po prostu dxwięk z CAL byl niemal kazdorazowo bardziej interesujacy/zróżnicowany(mimo podbarwień/upiększeń o jaich piszecie - bo te przyznaję są), zaś z Grado dźwiek byl o mniejszej rozpiętości dynamiki i ujednostajniony.
sr80 to oczywiście nie ta klasa, pisze o RS2.
Tak ze w przypadku urzadzenia przenosnego czy sluchania z odtwarzacza grado(sr80, RS2) niestety wypadają bladziej - to mysle dobre slowo.
W przypadku "powazniejszych" systemow nie wypowiadam sie, ale z tego co oledzy pisalei zrekablowane CAL wymiatają na poziomie ktory wyraźnie z góry ogladają dopiero AKG K1000(nie sluchalem)
Zaznaczam dużymi literami: NIE SŁUCHALEM GRADO VS CAL NA ZADNYM WZMACNIACZU SLUCHAWKOWYM A TYLKO Z "DZIURKI" ODTWARZACZA.
Jezeli jest w Poznaniu osoba posiadajaca bardzo ddobry tor suchawkowy to bardzo chętnie umowie sie na porownanko ww sluchawek w takiej konfiguracji.
\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
dokonuje tego wynalazku.\'