Graaf:
All-pass vs zwrotnica - te zdesynchronizoane składowe w obszarze "współpracy" - w dobrej zwrotnicy nie są one zdesynchronizowane a dźwięk z obu głośników sumuje się akustycznie do charakterystyki fazowej zbliżonej do all-passa. Vide pomiary stereophile takiego np. KEF Reference 207/2:
http://stereophile.com/floorloudspeakers/208kef/index4.html"Turning to the time domain, the KEF\'s step response (fig.8) shows that each of the five drive-units (four if you count the twin woofers as one) is connected with positive acoustic polarity. It also shows that while the speaker is not time-coincident—the outputs of successively lower-frequency drivers arrive successively later in time—it is time-coherent, in that the step response of each unit smoothly hands over to that of the next lower in frequency. This correlates with the superb integration of their outputs seen in the frequency domain (fig.4)."
Trzy podziały akustycznie 4th order, odp. na skok napięcia jest bardzo zbliżona do trzech all-pass\'ów (2nd order - odpowiadającym zwrotnicy 4th) jeden za drugim.
Co do tej rozdzielczości czasowej ucha - do publikacji zajrzałem, co prawda sporo rzeczy jest opisanych dość pobieżnie, w sposób wymagający wejścia w używaną tam terminologię (najlepiej poprzez jakiś kurs psychoakustyki czy fizjologii słyszenia), wniosków nie neguję, choć uważam że sprawdzenie istotności zachowania struktury czasowej dla jakości dźwięku hifi (w porównaniu do innych rodzajów zniekształceń) wymagałoby jednak studiów ukierunkowanych na ten konkretny problem. Własnych eksperymentów w tej dziedzinie nie prowadziłem z następujących powodów:
- Wszystkie szerokopasmowce jakie do tej pory słyszałem brzmiały fatalnie. Nie tylko dla mnie - kiedyś słuchałem Mangera na AS w towarzystwie nie-audiofili, kompletnie nie uprzedzonych ani nie podjaranych do tej technologii. Po chwili stwierdzili że muli i zniekształca (podobnie jak ja) więc sobie poszliśmy.
- nawet chwalony (powściągliwie co prawda) przez Zapha Jordan ma jednak mocno postrzępione SPL pomimo wygładzania jakie zaaplikował Zaph. 8dB różnicy między 11k a 14.5k nie wyglda IMHO najlepiej. Zniekształcenia nieliniowe też spore i to z przewagą nieparzystych harmonicznych i bardzo wysokim poziomem 5-tej (co sugeruje bardzo wysokie zniekształcenia intermodulacyjne zwłaszcza że ten sprzęt przetwarza całe pasmo). Dlatego jeszcze nie rzuciłem się do kupowania tego wynalazku.
- w dawniejszych czasach bawiłem się na komputerze efektami 3D (Diamond Monster Sound MX300) i nie-koherentne czasowo kolumny jakoś nie przeszkadzały w osiągnięciu wrażenia że uderzenia kul z karabinu w ścianę słychać z kierunku "godzina 4" na normalnym setup\'ie stereo.
Zdaję sobie sprawę z roli autosugestii w audio (w żadnym razie nie potępiam - w końcu chodzi o przyjemność i zabawę) - i że zwolennicy szerokopasmowców potrafią bardzo sugestywnie opowiadać jak to struktura czasowa jest niezwykle ważna i jak jej zachowanie pozwala "wejść" w muzykę jeżeli się na tym skupimy, pomimo oczywistych na pierwszy rzut ucha niedoskonałości sprzętu minimalnofazowego - które jednak przy odpowiednim skupieniu na strukturze czasowej stają się ich zdaniem nieistotne. Być może jestem nieumiejętny w dziedzinie skupiania uwagi na tym co istotne ale jak do tej pory większą przyjemność sprawiało mi słuchanie klasycznych wielodrożniaków optymalizowanych pod kątem płaskości SPL, kierunkowości i zniekształceń.
Również pozdrawiam