Audiohobby.pl

SONY MDR-V700HD - dobre te sluchawki ?

kopaczmopa

  • 786 / 5826
  • Ekspert
08-04-2009, 14:10
Piotrze mysle ze mylisz sie uwazajac ze komputer musi byc malo muzykalny. Niestety kasa i drogie wzmacniacze nie zapewniaja muzykalnosci. Powiem Ci wiecej, czestokroc muzykalnosc mozna uzyskac wieksza na grajku z mp3 niz z high-endowego sprzetu. Z audiofilskiego i technicznego punktu widzenia oczywiscie taki sprzet nie ma szans ale przeciez my nie o tym.
ciekawosc brzmienia

GRADO__Fan

  • 299 / 5858
  • Zaawansowany użytkownik
08-04-2009, 14:21
Też może później będę miał czas żeby rozwinąć, ale podobnie jak Piotr nie zgadzam się z tym, że GSy nie zagrają całościowo. One z początku grają tylko szczegółem. Nie wiem czy JUREK tą zmianę w swoich też zauważył, że z grania z grania szczegółem zrobił koherentny przekaz.
Do tego nie koniecznie trzeba stacjonarnego hi-endu. Znakomicie zagrają już z iRiverem E10 bo on gra pod każdym względem poprawnie, bez uchybień.
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

GRADO__Fan

  • 299 / 5858
  • Zaawansowany użytkownik
08-04-2009, 14:23
Nie będzie to superwyrafinowany dźwięk, ale da dużo radochy
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

majkel

  • 7476 / 5886
  • Ekspert
08-04-2009, 14:35
Zaraz się pewnie narażę komuś, ale co Piotr Ryka wymienił w punktach to jest dla mnie oczywista prawda. O ile bardzo mi się spodobały opisy Woo 2 kolegów z Sosnowca, o tyle nie poruszyło mnie to, co przeczytałem, zwłaszcza relacja Rolandsingera, ponieważ uderza z niej wciąż wyższość dźwięku rozłożonego na części nad niewytłumaczalnym i bezwzględnym realizmem i ciągłym przywoływaniem skojarzeń, że gdzieś to już słyszałem właśnie tak na żywo. Takie coś pojawia się od pewnego poziomu wierności, dokładności odtworzenia, czy jak to sobie kto nazwie, i jest kwestią całego toru od źródła począwszy.
Słuchawki lepsze technicznie pozwalają na dokładniejszą realizację swojej wizji brzmienia dobierając resztę słuchawkowego toru, w słuchawkach typu HD650 jest ona w dużej mierze zdefiniowana, po części przez kabel, który znam także z przygód z CAL! i HD25-1. W przypadku tych ostatnich można sobie sprawdzić, że względem fabrycznej linki stalowej następuje efekt pogorszenia brzmienia (według head-fi poprawa, ale oni większość zmian określają jako polepszenie), porównując CAL z kablem Conducfil wyraźnie słychać podkolorowanie, zwłaszcza na sopranie, i nieco mdlące wygładzenie faktury.

konto_usuniete

  • 56 / 5412
  • Użytkownik
08-04-2009, 15:19
Nie chcę zbytnio "offtopicować" ale zastanawiam się jakie cechy sprzętu kryją się pod określeniem "muzykalny" ? Dodający ciepełka na średnicy aby miło i "pluszowo" się słuchało ? ;-)

GRADO__Fan

  • 299 / 5858
  • Zaawansowany użytkownik
08-04-2009, 15:24
To zależy. Można chodzić o wypełnienie i gładki, odśmiecony z cyfrowych nalotów albo bardziej prosto czyli ciepełko i pluszowość. Tą pluszowość mogą też dodać też słuchawki lub wzmacniacz
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

GRADO__Fan

  • 299 / 5858
  • Zaawansowany użytkownik
08-04-2009, 15:25
też teżz :)
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

konto_usuniete

  • 56 / 5412
  • Użytkownik
08-04-2009, 15:36
.. i równie dobrze słuchawki mogą to wypełnienie i pluszowość "odjąć" z systemu. ;-)
Ja tylko nie zgadzam się z punktami wymienionymi przez Piotra w sprawie komputera i jego braku "muzykalności" :-)

Dla mnie muzykalność to wizualizacja instrumentów i wokalistów a wszelkie przyjemne wypełnienia i ciepełko na średnicy to raczej zwykłe podbarwienia a nie muzykalność.

majkel

  • 7476 / 5886
  • Ekspert
08-04-2009, 15:40
No widzisz Gustaw, dla mnie też, ale jak tego nie ma, to trzeba te pozostałości muzyki czymś doprawić, żeby były zjadliwe. Ilość tejże posypki, polewy, czy jak to tam nazwać, to dla niektórych owa muzykalność właśnie.

konto_usuniete

  • 56 / 5412
  • Użytkownik
08-04-2009, 15:40
No może z tymi "wypełnieniami" lekko przesadziłem :-)

GRADO__Fan

  • 299 / 5858
  • Zaawansowany użytkownik
08-04-2009, 15:47
Ja mówiłem o wypełnieniu, nie dopełnianiu ;) Chyba się nie zrozumieliśmy
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

konto_usuniete

  • 56 / 5412
  • Użytkownik
08-04-2009, 15:47
>> majkel, 2009-04-08 15:40:05
No widzisz Gustaw, dla mnie też, ale jak tego nie ma, to trzeba te pozostałości muzyki czymś doprawić, żeby były zjadliwe. Ilość tejże posypki, polewy, czy jak to tam nazwać, to dla niektórych owa muzykalność właśnie

Ma być ładnie i zjadliwie ale niekoniecznie wiernie ? Przyznam, że za bardzo mi to jednak nie pasuje do mojej definicji muzykalności.

Jeżeli np wokalistkę prawie "widzę" na scenie to czy będzie ona lekko cyfrowa czy bardziej analogowa/gładka znaczenie ma ale raczej drugorzędne.

kopaczmopa

  • 786 / 5826
  • Ekspert
08-04-2009, 16:04
dla mnie muzykalnosc to muzykalnosc a to ze Gustaw widzisz ja na scenie czy nie to zalezy od Twojej wyobrazni. Czesto koncertow slucha sie nieprzyjemnie i co mam udawac ze mam z tego radoche? Poza tym co znaczy wiernie.
Grado na pewno nie graja wiernie, kto slyszal taka sterylnosc na zywo, ciekawe, ja na pewno nie (wiem , zaraz zacznie sie dyskusja). Co ciekawe separuja wiernie ale skupiaja w calosc juz niestety nie. To moje zdanie kazdy moze miec inne. Wbrew pozorom kazdy ma swoja wiernosc przekazu.
ciekawosc brzmienia

majkel

  • 7476 / 5886
  • Ekspert
08-04-2009, 16:17
Co to znaczy "skupiać w całość"? Żaden nagłośniony koncert nie jest miarą czegokolwiek, bo co kto ustawi za konsoletą i postawi na estradzie, to definiuje całościowy przekaz, a takowy autentycznie przyjemnie brzmiący słyszałem tylko raz w życiu. W większości przypadku był to bezbarwny, pozbawiony dynamiki ryk. Dlatego na koncerty rockowe przestałem chodzić wiele lat temu - szkoda słuchu. Co innego opera albo filharmonia. Tam mamy nieprzetworzone głosy i instrumenty, i taką akustykę Grado oddają dobrze. Reszta gatunków jest mniej lub bardziej kreowana już na etapie gry, więc tu można się spierać jaka interpretacja i przez które słuchawki jest bardziej przekonywująca lub przyjemniejsza. Właściwie to fallow potwierdził to, co ja piszę przyznając, iż do klasyki na razie nie słyszał lepszych słuchawek od GS1000. To jest dla mnie pośrednio miara wierności przekazu.

Arek_50

  • 1130 / 5889
  • Ekspert
08-04-2009, 16:17
Nie wiem ale chyba bladzicie.Z dzwiekiem hi-end kazdy ma stycznosc na codzien i nie mysle tu o instrumentach.
System musi umiec przenosic poprawnie transjenty czyli szybkosc powstawania dzwieku .To glownie decyduje jak go odbieramy.Jezeli jest poprawnie reszta jak scena glebia,barwa,stereofonia  odnajduje sie jakby dodatkowo.A muzykalnosc to nie tylko namacalosc ,obecnosc ale drive i zdolnosc do ukazania frazowania,intonacji,timbre glosu.