A właśnie, oryginalny sprzęt. Chyba dałem się nabić w butelkę. Na Rotelu mam, zaraz, zaraz "RATEL". Myślicie że to oryginał, tylko im się w piśmie pomyliło?
Znajomy miał kiedyś takiego Powasonica i twierdził, że czasem na produkcji literki się przestawiają (maszyny też się mylą) i tak potem nabija na obudowie. To chyba egzemplarze unikatowe-kolekcjonerskie, tak jak w przypadku książek.